Początek Wielkiego Postu w Etiopii 

Wielki Post rozpoczął się także w Etopii. Obrządki Środy Popielcowej a także przeżywanie samego postu różni się od naszych zwyczajów. Co działo się ostatnio w Etiopii?

Po krótkim urlopie w Polsce wróciłam do Etiopii. Akurat 1 marca, w Środę Popielcową, cóż za piękny początek Wielkiego Postu! Wprawdzie dla wielu Etiopczyków (prawosławnych, jak i katolików obrządku etiopskiego) post rozpoczął się już troszkę wcześniej, bo 20 Lutego. Ale jako że w części kraju, w której ja pracuję, obowiązuje obrządek łaciński, zaczęliśmy od popielca. W dni robocze niezbyt wielu Etiopczyków ma możliwość przyjść do kościoła, więc obrzęd posypania głów popiołem (a właściwie to nie posypania, a narysowania całkiem sporego i widocznego krzyża na środku czoła) odbywał się zarówno podczas środowej, jak i niedzielnej Mszy św.

Dużo jest nauczania o tym, co właściwie znaczy ten czas Postu. Że to nie tylko poszczenie (a wielu Etiopczyków, głównie prawosławnych, ale też i katolików z prawosławnych rodzin, pości niesamowicie – często nie jedząc nic do godziny 15, i także nie spożywając żadnych produktów zwierzęcych), ale przede wszystkim czas na nawrócenie – przez modlitwę, post i jałmużnę. Także podczas liturgii jest znacznie spokojniej, w czasie Wielkiego Postu parafialny zespół nie gra na keyboardzie (ku ogromnej radości wszystkich obcokrajowców), a tylko śpiewa (a mają oni niesamowicie piękne głosy, które zazwyczaj zagłuszają głośną, wręcz dyskotekową muzyką). W ośrodku, w którym pracuję, co piątek odbywa się droga krzyżowa z pacjentami. Jest niesamowita, bo jednoczą się na niej chrześcijanie (i nie tylko) różnych odłamów, dzieci i dorośli i starcy. Panuje takie skupienie, którego zazwyczaj w ośrodku się nie spotyka. Tu wszyscy bardzo mocno przeżywają to wspominanie męki Jezusa. 

Również w ubiegłym tygodniu mieliśmy tu niesamowicie tragiczne zdarzenie – we wtorek w wypadku samochodowym zginęły cztery siostry ze zgromadzenia Córek Św. Anny, dwóch kierowców, a kilka sióstr zostało poważnie rannych. Niesamowicie wstrząsnęło to całym Kościołem katolickim w Etiopii i niesamowicie zjednoczyło wszystkich w modlitwie. W czwartek odbył się pogrzeb sióstr. Był piękny… Katedra w Addis Abebie wypełniona księżmi i siostrami, poza tym tłumy ludzi na placu wokół kościoła… I tak piękny duch modlitwy, pełen wiary i nadziei, że siostry są już z Panem. Przyszła mocna refleksja, by się nawracać, bo nigdy nie wiadomo, kiedy nadejdzie nasz czas, by odejść z tego świata… I żyć tak dobrze, by móc się cieszyć wiecznością z Bogiem.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze