epa05745630 A Filipino activist holds a sign during a protest against Chinese military installations in disputed islands, outside the China Consulate in Makati City, south of Manila, Philippines 24 January 2017. Protesters claimed that reports of China’s construction of military installations in disputed islands in the South China Sea (West Philippine Sea) raises tension and damages coral reefs and marine ecosystems in the controversial waters. The Philippine Secretary of Foreign Affairs has recently confirmed that the government has filed a diplomatic protest against China following a US think tank’s report that Chinese military installations are being constructed in disputed islands of the South China Sea. EPA/ROLEX DELA PENA Dostawca: PAP/EPA.

Chiny rozmieściły pociski balistyczne przy granicy z Rosją

Chiny rozmieściły przy granicy z Rosją w północno-wschodniej części kraju rakietowe pociski balistyczne Dongfeng-41 – poinformował w nocy z poniedziałku na wtorek chiński anglojęzyczny dziennik „Global Times”. Pociski te mają zasięg 14 tys. kilometrów.

Broń została sfotografowana w prowincji Heilongjiang, która graniczy z terytorium Rosji. Według doniesień prasowych pociski Dongfeng-41 przenoszą 10-12 atomowych głowic bojowych.

Jeszcze niedawno spekulowano, że broń ta jest w fazie testów, jednak zdaniem „Global Times” wszystko wskazuje, że osiągnęła już pełną gotowość. Władze w Pekinie do tej pory oficjalnie tego nie potwierdziły.

Zdaniem chińskiego dziennika, Pekin specjalnie ujawnił fakt rozmieszczenia pocisków Dongfeng-41. Ma to związek z objęciem urzędu prezydenta Stanów Zjednoczonych przez Donalda Trumpa, który w trakcie kampanii wyborczej wielokrotnie atakował Chiny za ich politykę.

„Przed objęciem urzędu przez Trumpa jego zespół wielokrotnie prezentował twarde stanowisko wobec Chin i w związku z tym Pekin przygotowuje się na presję ze strony nowej amerykańskiej administracji” – tłumaczy „Global Times”. Dziennik dodaje, że pociski Dongfeng-41 wzmacniają państwowe zdolności odstraszania.

„Chiński potencjał nuklearny powinien być na tyle mocny, aby żaden kraj nie odważył się na atak zbrojny, ponieważ Chiny będą mogły odpowiedzieć na wszelkie prowokacje” – tłumaczy dziennik rządowy.

W grudniu Trump sprowokował napięcie w relacjach z Pekinem, rozmawiając przez telefon z prezydent Tajwanu Caj Ing-wen. Chiny, które traktują Tajwan jako swoją zbuntowaną prowincję, sprzeciwiają się wszelkim próbom utrzymywania oficjalnych stosunków z Tajpej przez jakąkolwiek stolicę. Na rozmowę Trumpa z Caj Pekin zareagował oficjalną skargą.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze