fot. pixabay

Dłuższa droga do dyplomu?

Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego ma plan wydłużenia czasu studiów. Jest to podyktowane troską o jakość nauczania na uczelniach wyższych. Studia wieczorowe czy zaoczne będą trwały nawet siedem lat.

Rewolucji należy się spodziewać na studiach niestacjonarnych. Zostaną one wydłużone o dwa semestry. Oznacza to, że studia dwustopniowe – licencjackie i magisterskie – będą trwały siedem lat. Natomiast jednostopniowe studia magisterskie wieczorowe lub zaoczne, które dziś tradycyjnie trwają pięć lat, wydłużą się się o rok. Takie są plany reformy szkolnictwa ministra Jarosława Gowina – podaje „Rzeczpospolita”.

Takie posunięcie resortu tłumaczy troską o poziom nauki.

„Wydłużenie ma umożliwić studentom niestacjonarnym bezpośredni kontakt z nauczycielem akademickim na takim samym poziomie jak studentom dziennym. Zajęcia na studiach zaocznych są skumulowane, trwają cały weekend, bo tyle zazwyczaj trwa zjazd. Zjazdy są najczęściej organizowane co dwa tygodnie” – powiedział „Rzeczpospolitej” Piotr Dardziński, wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze