fot. pixabay.com

Już niedługo księża nie będą przydzielani do parafii?

Na dzisiejszym spotkaniu papieża Franciszka z szefami urzędów kurii rzymskiej mowa była o nowych ruchach kościelnych, a zwłaszcza o przynależności do nich księży – pisze portal Vatican Insider.

Wyjaśnia, że dotychczas – oprócz diecezji i zgromadzeń zakonnych – tylko prałatury personalne oraz ordynariaty personale (wojskowe i dla byłych anglikanów) miały prawo inkardynacji księży. Obecnie bada się możliwość inkardynacji również przez bractwa kapłańskie, będące częścią świeckich ruchów kościelnych. Oznaczałoby to, że „kapłani ci nie byliby bezpośrednio zależni” od biskupów diecezjalnych, tłumaczy Vatican Insider.

[Zobacz też: To jej boją się zastępy diabelskie]

Inkardynacja oznacza przypisanie (przynależność) kapłana do konkretnej diecezji lub zgromadzenia zakonnego. Kanon 265 Kodeksu Prawa Kanonicznego stanowi, że „każdy duchowny powinien być inkardynowany do jakiegoś Kościoła partykularnego albo do prałatury personalnej, albo do jakiegoś instytutu życia konsekrowanego lub do jakiegoś stowarzyszenia, które posiada tę zdolność, tak że nie może być duchownych nikomu nie podlegających, czyli tułaczy”.

Rozszerzenie inkardynacji księży mogłoby w znacznym stopniu ułatwić obsługę duszpasterską dla wiernych zaangażowanych w ruchy takie jak neokatechumenat czy środowiska Tradycji katolickiej. Do tej pory dostęp do sakramentów i sprawnego duszpasterstwa jest w tych środowiskach bardzo często utrudniony.

[Zobacz też: Niezwykła modlitwa: Jezu, Ty się tym zajmij!]

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze