epa05627991 Pope Francis in St Peter Square for the Jubilee audience, in Vatican City, 12 November 2016. The Pope’s 'Jubilee of Mercy’ year, which ends this month, has brought more than 20 million pilgrims to Rome. EPA/ANGELO CARCONI Dostawca: PAP/EPA.

Kard. Brandmüller: wierni czekają na odpowiedź papieża

„Wielu wiernych czeka na odpowiedź papieża” – powiedział kard. Walter Brandmüller w rozmowie z niemieckim dziennikiem „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. Według niego pytanie, czy wolno udzielać Komunii Świętej osobom rozwiedzionym żyjącym w ponownym cywilnym związku jest wciąż aktualne i nie zostało wyjaśnione przez papieża.

Niemiecki purpurat odniósł się do tzw. „Dubia”, pytań, które on oraz kardynałowie Carlo Caffarra, Raymond Burke i Joachim Meisner wystosowali rok temu do papieża Franciszka po publikacji adhortacji „Amoris laetitia”.

Kard. Brandmüller stwierdził, że dostaje mnóstwo telefonów i listów, w których wierni pytają, dlaczego kardynałowie nic nie robią, by wyjaśnić zamieszanie powstałe wokół interpretacji sakramentu małżeństwa. Niemiecki purpurat powiedział, że kardynałowie prosili w tej sprawie o audiencję u papieża Franciszka, ale do dziś nie otrzymali od niego odpowiedzi.

W rozmowie z dziennikiem „Frankfurter Allgemeine Zeitung” kard. Brandmüller podkreślił, że małżeństwo jest sakramentem i należy do materii dogmatyki. „Jest nierozerwalne. Kto twierdzi, że może za życia swojej zgodnie z prawem poślubionej żony rozpocząć nowy związek, ten podlega karze ekskomuniki, bo jest w błędzie i mówi herezje”.

Były przewodniczący Papieskiego Komitetu Nauk Historycznych wyraził zdziwienie, że prośba tysięcy wiernych o wyjaśnienie tej kwestii wciąż pozostaje bez odpowiedzi. Przyznał, że „bardzo się martwi, by coś nie wybuchło”. Jego zdaniem chodzi przecież o podstawowe pytanie, „czy coś co wczoraj było grzechem, może być dziś dobre?”.

Przestrzegł, że jeśli na to pytanie padnie twierdząca odpowiedź, „to byłoby to herezją, a w jej następstwie doszłoby do schizmy, do rozłamu w Kościele”.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze