Komentarz do Ewangelii, 23 grudnia 2017

Z Ewangelii na dziś: „Dla Elżbiety nadszedł czas rozwiązania i urodziła syna. Gdy jej sąsiedzi i krewni usłyszeli, że Pan okazał jej tak wielkie miłosierdzie, cieszyli się z nią razem. Ósmego dnia przyszli, aby obrzezać dziecię, i chcieli mu dać imię ojca jego, Zachariasza. ale matka jego odpowiedziała: «Nie, natomiast ma otrzymać imię Jan». Odrzekli jej: «Nie ma nikogo w twoim rodzie, kto by nosił to imię». Pytali więc na migi jego ojca, jak by chciał go nazwać. On zażądał tabliczki i napisał: «Jan będzie mu na imię». I zdumieli się wszyscy” (Łk 1, 57-62). 

 

Kobieta, która ma prawie 80 lat, urodziła syna. Cud niewytłumaczalny także i dziś. Przekonujący mocno jest Bóg, który potrafi wzbudzić życie z kogoś powoli chylącego się ku śmierci. Może i tak jest z nami. Wydaje się nam, że Bóg nas przekreślił za nasze większe czy mniejsze grzechy, słabości i jesteśmy chodzącymi trupami. Tak nie jest. On jest w stanie dać nam nowe życie, nową szansę. Wystarczy jak Elżbieta i Zachariasz, na nowo, zaufać Bogu i Jego planom względem nas. On da nam nową szansę i nowe życie. I to na pełnej petardzie. 

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze