domena publiczna

Komentarz do Ewangelii, 6 kwietnia 2018

Z Ewangelii na dziś: „Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: «To jest Pan!». Szymon Piotr, usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę – był bowiem prawie nagi – i rzucił się wpław do jeziora. Pozostali uczniowie przypłynęli łódką, ciągnąc za sobą sieć z rybami. Od brzegu bowiem nie było daleko – tylko około dwustu łokci. A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli rozłożone ognisko, a na nim ułożoną rybę oraz chleb. Rzekł do nich Jezus: «Przynieście jeszcze ryb, które teraz złowiliście». Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości sieć nie rozerwała się. Rzekł do nich Jezus: «Chodźcie, posilcie się!». Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: «Kto Ty jesteś?», bo wiedzieli, że to jest Pan. A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im – podobnie i rybę. To już trzeci raz Jezus ukazał się uczniom od chwili, gdy zmartwychwstał” (J 21, 8-14). 

 

Ciekawa scena. Połów ryb. Piotr i inni uczniowie zaskoczeni zupełnie – bez ubrania, prawie nadzy. Jezus ukazuje się im po raz trzeci. Tak jakby chciał ich upewnić, że na pewno Zmartwychwstał. Scena symbolicznie nawiązuje do powołania ich pierwszy raz, przy połowie ryb. Pomimo ich ucieczki od krzyża (z uczniów został tylko Jan), zdrad, nie przyznawania się do Niego – Jezus powołuje ich kolejny raz. Daje nową szansę. Pewnie tak zrozumieli tę scenę. Tak też jest z nami. Możemy się przekreślać z powodu naszych grzechów, słabości, posiadania niewielu talentów, jakichkolwiek talentów. Bóg na szczęście się nami nie zniechęca. Ciągle na nowo zaprasza do grona swoich uczniów i mówi: „Pójdź za mną”. 

 

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze