ks. Cyfka: Uchodźcom pomagać na miejscu, imigrantom zwrócić co się im zabiera.

Odpowiedzialność za swoje czyny w Afryce powinny wziąć kraje, które czerpią tam korzyści i nie dają Afrykanom nic w zamian – mówi PAP dyrektor krakowskiego Biura Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie, ks. Rafał Cyfka. -Europa powinna przywracać tam godność ludziom.

Aby pomagać uchodźcom potrzebna jest hojność, ale też roztropność. Na czym ta roztropność powinna polegać?

Ks. Rafała Cyfka: Roztropne postępowanie wobec obecnej sytuacji to postępowanie bez emocji. Kiedy świat jeszcze milczał o Syrii i o Iraku, my jako Papieskie Stowarzyszenie – Pomoc Kościołowi w Potrzebie, od lat pomagaliśmy tam na miejscu. Przede wszystkim nie skazujemy tych ludzi na długą wędrówkę w nieznane, ale na bezpiecznych terenach w ich kraju przygotowujemy dla nich mieszkania, obozy. Żeby mogli tam przeczekać trudną sytuację i potem jak najszybciej wrócić do swoich domó.

Jaki jest efekt Waszej pracy?

8,5 tys. mieszkańców tamtych terenów nie uciekło do Europy tylko zostali na miejscu, gdzie powstają dla nich kontenery mieszkalne, szkoły, uniwersytety, kliniki i przychodnie. Poszukujemy dla nich też miejsc pracy. Ważne jest to, żeby mieli co robić, żeby czuli się potrzebni. To sprawia, że chcą tam zostać. A teraz, kiedy z rąk Państwa Islamskiego odbijane są miasta i wsie z Niniwy i wokół Mosulu, ci chrześcijanie chcą wracać do domu i je odbudowywać. Ta forma pomocy jest najlepszą.

Jaka jest wg Księdza różnica między uchodźcami a imigrantami?

Uchodźcami są osoby z Bliskiego Wschodu i Syrii, czyli z miejsc, w których toczy się wojna i jest niebezpieczeństwo utraty życia. Jeśli mówimy o tych miejscach, to my jako Polacy mamy moralny obowiązek wsparcia tych ludzi. Nie tylko ze względu na to, że jesteśmy chrześcijanami, ale z tego powodu że nasze wojska brały dział w inwazji na Irak i misjach na Bliskim Wschodzie, więc nosimy moralną odpowiedzialność za pomoc. Jako Kościół w Polsce pomagamy w Iraku od 2006 roku. Byliśmy tam od początku tego konfliktu i pomagamy nadal jak najlepiej możemy, tak aby ci ludzie mogli żyć tam na miejscu.

A jeśli chodzi o imigrantów?

Jeśli mówimy o Afryce Północnej czy Środkowej, to nie ma mowy o uchodźcach, tylko o imigrantach ekonomicznych i tu jest zupełnie inne podejście do tych ludzi. Kraje, które dopuściły do tej sytuacji, powinny wziąć odpowiedzialność za to, co się tam dzieje. Republika Środkowoafrykańska, Nigeria czy wiele innych krajów, w których dzisiaj ludzie umierają z głodu, chcą poprawy tej sytuacji. Oni idą do Europy dlatego, że to Europa zabrała im dobra naturalne, wprowadzając niepokój, handlując bronią, bawiąc się ludźmi. Dlatego odpowiedzialność za imigrantów powinny wziąć kraje, które dopuściły do tej sytuacji. Republika Środkowoafrykańska to kraj w którym żyją 4 mln ludzi, kraj bogaty, w którym są złoża ropy i diamenty. To kraj, który mógłby być rajem dla swoich obywateli. A jest wręcz przeciwnie, jest jednym z najbiedniejszych krajów Afryki. Tylko dlatego, że ktoś czerpie korzyści z tego miejsca. Kiedy w Polsce gościł kardynał z Konferencji Episkopatu w Republice Środkowej Afryki – Dieudonné Nzapalainga, mówił, że Europejczycy pozabijali nawet wszystkie zwierzęta w Republice Środkowej Afryki, bo organizowali tam safari. Odpowiedzialność za te czyny powinny wziąć kraje, które czerpią te korzyści, a nie dają mieszkańcom Republiki nic w zamian.

Co Europa powinna zrobić w tej kwestii?

Europa powinna otwierać szpitale i szkoły, powinna dawać ludziom możliwości zarobienia pieniędzy na miejscu. Powinna przywracać po prostu godność, która jest tym ludziom zabierana. Kiedy byłem w Nigerii w 2013 roku szpital był tam zamknięty od kilkunastu lat, ponieważ nikt nie płacił lekarzom za ich pracę. Pensja nauczyciela wynosi tyle co wartość 1,5 kg świeżej ryby. Powinniśmy zwrócić tym ludziom to, co im się zabiera.

W jaki sposób chrześcijanie mogą bronić swoich wartości przed islamem, który w Europie odbieramy jako zagrożenie i czujemy wobec niego strach?

Jako chrześcijanie musimy być autentyczni w swojej wierze. Czyli przestrzegać przykazań, miłować bliźnich bez nienawiści i po prostu rozmawiać z drugim człowiekiem. Chrześcijaństwo przeżywane autentycznie ma dużo więcej do zaoferowania islamowi, niż islam chrześcijaństwu. Jeśli zaszokujemy wyznawców islamu swoim stylem autentycznego życia, to nie mamy się czego bać.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze