Gietrzwałd, fot. Wikipedia/domena publiczna

Justyna Sprutta: Madonna z drzewa

W Gietrzwałdzie, wsi leżącej na skraju Warmii i Mazur, w XIX w. objawiła się Matka Boża. To tutaj przemówiła do skromnych, pełnych prostoty i szczerości nastolatek z niezamożnych, polskich rodzin w ich ojczystym języku. 

Objawienia w Gietrzwałdzie trwały od 27 czerwca do 16 września 1877 r. Najpierw Maryja ukazała się córce młynarza, trzynastoletniej Justynie Szafryńskiej, idącej do domu z egzaminu poprzedzającego przystąpienie do I Komunii Świętej. Po modlitwie Anioł Pański Justyna ujrzała w pobliżu plebanii jasność, a w niej kobietę w bieli, zasiadającą na złocistym, ozdobionym perłami tronie, następnie blask wyłaniający się z nieba i anioła o złotych skrzydłach w białej, przetykanej złotem szacie i w białym wieńcu. Anioł pokłonił się przed Matką Bożą, po czym, po odmówieniu przez Justynę modlitwy Zdrowaś Maryjo, Matka Boża podniosła się z tronu i wraz z aniołem wstąpiła do nieba. Następnego dnia, po odmówieniu różańca przez Justynę i jej koleżanki, kiedy tylko rozległ się dzwon na Anioł Pański, klon rosnący przed kościołem otoczony został złotym kręgiem. Na jego tle pojawił się złoty tron z perłami, do którego dwaj aniołowie przyprowadzili Maryję. Gdy zajęła na nim miejsce, jeszcze inni dwaj niebiańscy posłańcy przynieśli Jej Dziecię Jezus z kulą ziemską i umieścili małego Zbawiciela na Jej lewym kolanie, a kolejni dwaj unosili nad Nią koronę. Następny anioł przyniósł złote berło i trzymał je nad koroną, a jeszcze jeden, który pojawił się nad pozostałymi, wskazywał na wielki krzyż pozbawiony postaci Odkupiciela. Tronującą w anielskim otoczeniu Maryję z Dzieciątkiem ujrzała także – jako „Jasną Panią” – koleżanka Justyny, dwunastoletnia Barbara Samulowska (jej imię zakonne jako szarytki to Stanisława, od 2005 r. Sługa Boża).   

fot. wikimediacommons/Autorstwa Leszek S. – Praca własna, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=28077145

Maryja przedstawiła się Justynie i Barbarze jako „Najświętsza Panna Maryja Niepokalanie Poczęta”, po czym poleciła, żeby dziewczęta codziennie modliły się na różańcu. Widzenia Matki Bożej rozpoczynały się zazwyczaj przy drugiej jego tajemnicy, a kończyły przy czwartej lub na początku piątej podczas wieczornego nabożeństwa różańcowego. W dobie popowstaniowych represji i Kulturkampfu dzieci zapytały także, czy Kościół w Królestwie Polskim zostanie oswobodzony a w pozbawionych kapłanów parafiach południowej Warmii pojawią się wkrótce duszpasterze. Usłyszały następującą odpowiedź: „Tak, jeśli gorliwie będą się modlić, wówczas Kościół nie będzie prześladowany, a osierocone parafie otrzymają kapłanów”. Później Matka Boża zasugerowała, że jeżeli warmińscy kapłani będą się do Niej z zapałem modlić, Ona będzie przy nich zawsze. Matka Boża zapowiedziała również uzdrowienia, polecając chorym odmawianie różańca. Dziewczęta widziały Ją także smutną i „pełną łez”. Zapowiedziała też doczekanie się przez papieża triumfu Kościoła. Justyna z Barbarą pytały Maryję również o powód fałszywego przysięgania. Matka Boża odpowiedziała wtedy, że „teraz przed końcem świata szatan obchodzi ziemię jak zgłodniały pies, aby pożreć ludzi”. Gdy natomiast zwróciły się do Maryi o błogosławieństwo, usłyszały: „Ja zawsze błogosławię”. Kiedy zaś Justyna zapytała Matkę Bożą o to, czy z powodu nadejścia nowego roku szkolnego ma wraz z Barbarą udawać się rano – przed Mszą Świętą – na różaniec, Maryja odpowiedziała: „Najpierw wysłuchać Mszę Świętą, a potem odmówić różaniec, ponieważ tamta jest ważniejsza od tego”. W ostatni dzień objawień Matka Boża pocieszyła dziewczęta: „Nie smućcie się, bo Ja będę zawsze przy was”. Nadto 8 września 1877 r. Maryja pobłogosławiła znajdujące się pod laskiem źródełko, zapowiedziawszy cuda: „Teraz chorzy mogą brać tę wodę na uzdrowienie”, a 16 września tego samego roku pobłogosławiła przedstawiającą Ją figurkę i zgromadzonych wiernych.  

Pierwszą wzmiankę o maryjnych objawieniach w Gietrzwałdzie podał pelpliński „Pielgrzym” 10 lipca 1877 r., a bł. Honorat Koźmiński „dopowiedział”, że „nigdy nie słyszano jeszcze, aby tak długo i tak przystępnie i do tego w sposób tak uroczysty ukazała się Matka Boża”. Pieczę nad maryjnym sanktuarium w Gietrzwałdzie sprawują Kanonicy Regularni Laterańscy. Sanktuarium to jest poza tym jedynym rodzimym i jednym z dwunastu w świecie miejsc objawień maryjnych uznanych za autentyczne przez Stolicę Apostolską. 

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze