Poznań: historia miecza świętego Piotra


W czerwcu obchodzić będziemy 1050. rocznicę przybycia biskupa Jordana do Poznania. Będą oczywiście tradycyjne obchody, ale grupa młodych wymyśliła coś więcej.

Dziś – do naszej redakcji – przyszła wiadomość od księdza Radosława Rakowskiego. Razem z grupą przyjaciół i znajomych wpadli na pomysł, by symbolem obchodów rocznicy był MIECZ ŚW. PIOTRA. W tym celu przygotowali specjalny program o mieczu ze znanym kanałem na YouTubie „Historia bez cenzury”. „Przygotowaliśmy też niezwykłe gadżety” – dodają. My pomysłowi kibicujemy, bo przecież taki jubileusz to doskonała okazja, by o historii mówić ciekawie, by docierać z nią do jak największej liczby odbiorców i by poznać ją na nowo, a może i po raz pierwszy…

Zdjęcie: przed poznańską katedrą z autorem kanału „Historia Bez Cenzury”, fot: Facebook / ks. Radek Rakowski

A już w czwartek w Muzeum Archidiecezjalnym na Ostrowie Tumskim w Poznaniu ów MIECZ zostanie zaprezentowany dziennikarzom. Będziemy tam oczywiście i my, by dowiedzieć się na czym dokładnie polega na akcja! Jak można się spodziewać, ksiądz Rakowski na pewno nas czymś zaskoczy. Co nieco można już się dowiedzieć na stronie: mieczpoznania.pl.

Miecz świętego Piotra to najcenniejszy i najważniejszy obiekt w Muzeum
To świadek rodzącego się państwa polskiego i dowód włączenia go w krąg kultury europejskiej. To pierwszy zabytek chrześcijańskiej Polski. Zabytek, który dotarł tu już jako pamiątka około 968 roku. Może wywołać zdziwienie, jakim cudem ten przedmiot mógł przetrwać tyle lat? Być może cudem, ale że przetrwał, to fakt.


…Papież ogłosił wówczas i ustanowił dla Kościoła poznańskiego człowieka o wiadomej sobie cnocie, wierze i religijności, Włocha Jordana, ze szlachetnego rodu rzymskiego, z rodziny i domu Orsinich. Po wyświęceniu i błogosławieństwie otrzymanym w Rzymie rozkazał mu papież w roku pańskim 966 udać się do Królestwa Polskiego, by tam kierował kościołem. Ten sam papież Stefan, by uczynić początki Jordana milszymi dla kleru i ludu polskiego ofiarował mu miecz św. Piotra, którym apostoł, jak wierzą, miał odciąć uszy Malchiasza w Ogrodzie Oliwnym, może ten sam miecz a może inny zamiast tamtego i pobłogosławił na pamiątkę tak świetnego czynu apostoła; aby Kościół w Polsce posiadał jawny klejnot, którym mógłby się szczycić. …Ten sam miecz w kościele poznańskim także i dzisiaj otacza gorliwa cześć. (relacja kronikarza polskiego Jana Długosza, który w 1475 roku w Katalogu Biskupów Poznańskich zapisał wiadomość o istnieniu tego miecza, o jego pochodzeniu i traktowaniu przez sobie współczesnych).

Stare dokumenty jeszcze dwukrotnie, w 1699 i 1721 roku potwierdzają istnienie miecza i mówią o nim, że był czczony jak relikwia i uroczyście pokazywany ludowi, a w święto patronów katedry tj. Piotra i Pawła obnoszony w procesji. Z biegiem lat coraz rzadziej go pokazywano, trochę o nim zapomniano, ale nadal przechowywano w katedralnym skarbcu. W latach 80-tych ubiegłego wieku za sprawą kanonika kapituły katedralnej, a jednocześnie ówczesnego dyrektora Muzeum Archidiecezjalnego księdza Stefana Tomaszkiewicza miecz znalazł się w zasobach muzealnych i w roku 1995 jako przedmiot szczególnie cenny zawisł na ekspozycji. W nowej siedzibie Muzeum – w Akademii Lubrańskiego – przygotowano dla niego bardzo zaszczytne miejsce – w skarbcu.

A wspomniany odcinek „Historii Bez Cenzury”? Oto i on. Miecz pojawia się po 3. minucie… 🙂

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze