#OdkrywamyDary: Mądrość

Dzisiaj, w pierwszą niedzielę adwentu, w Polsce wchodzi w życie nowy program duszpasterski pod hasłem „Duch, który umacnia miłość”. Program został przewidziany na dwa lata. Pierwszym krokiem ma być odkrywanie Ducha Świętego oraz Jego darów. 

Z pozoru adwent i dary Ducha Świętego nie mają ze sobą nic wspólnego, ale uznaliśmy w redakcji, że warto się temu przyjrzeć uważniej. Po wielu rozmowach i dyskusjach doszliśmy do wniosku, że okres oczekiwania na Boże Narodzenie powinien sprawić, że przeżywamy naszą wiarę głębiej i bardziej świadomie. A skoro w polskim Kościele mamy w tym roku szczególnie koncentrować się na Duchu Świętym, to chcemy to robić od razu, już u progu nowego roku liturgicznego, który zaczyna się właśnie w pierwszą niedzielę adwentu. Co trzy dni zaproponujemy więc naszym Czytelnikom rozważanie na ten temat. 

Pierwszym darem Ducha Świętego jest mądrość. Długo zastanawiałem się, w jaki sposób ugryźć ten temat. W adwencie pierwszoplanową postacią jest przecież Matka Boża. Odprawiane są Msze św. roratnie, rozważamy jej pokorę („Niech mi się stanie według Twego słowa”). Dlatego nie można Jej tutaj pominąć. Jej pokora i przyjęcie na siebie tak wielkiego zadania, jakim było przyprowadzenie na świat Syna Bożego, to dla nas najlepszy wzór na każdy adwent. Maryja jest przecież przykładem tego, jak przyjęcie Bożego planu, uświęca i zbawia.

Myślę, że Jej pokora to najbardziej widoczny owoc pierwszego daru Ducha Świętego – mądrości. Bo człowiek mądry wie, że jego ograniczenia nie są w stanie stanąć na drodze Bożej łasce i dlatego może przyjąć na siebie tak wielką odpowiedzialność. Człowiek mądry wie, że Bóg ma dla nas plan najlepszy z możliwych. Dlatego zawsze chce mu zaufać. Prosząc o dar mądrości, prosimy w gruncie rzeczy o zaufanie Bogu, zawierzenie wszystkich swoich spraw. Prosząc o mądrość prosimy o… pokorę. 

A skoro prosimy o zaufanie, pokorę i poddanie się woli Bożej, to prosimy przecież o świętość i wierne dążenie drogą prosto do zbawienia. Mądrość wyklucza więc grzech. 

Już w pierwszych wersach Księgi Mądrości czytamy, że grzech zamyka drogę do mądrości.

 „Mądrość nie wejdzie w duszę przewrotną, nie zamieszka w ciele zaprzedanym grzechowi. Święty Duch karności ujdzie przed obłudą, usunie się od niemądrych myśli, wypłoszy Go nadejście nieprawości”. (Mdr 1, 4-5) 

W oczekiwaniu na Boże Narodzenie módlmy się o mądrość, która tak bardzo otworzy nas na Boże działanie, że nie będzie w naszym życiu miejsca na grzech. Bo mądrość to przede wszystkim świadomość tego, co służy naszemu zbawieniu.

Przeczytaj pozostałe rozważania z cyklu #OdkrywamyDary!

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze