Fot. EPA/LUCA ZENNARO

Papież: jestem głęboko poruszony sytuacją w Syrii

Papież Franciszek powiedział w niedzielę, że jest „głęboko poruszony” sytuacją w Syrii i zaapelował do rządzących o wysiłki, by górę wzięła sprawiedliwość i pokój. Podczas spotkania z wiernymi nie odniósł się bezpośrednio do nalotów na cele w Syrii.

Zwracając się do wiernych w czasie spotkania na południowej modlitwie Regina coeli w Watykanie Franciszek podkreślił: „Jestem głęboko poruszony obecną sytuacją na świecie, gdzie mimo narzędzi, które są do dyspozycji wspólnoty międzynarodowej, trudności sprawia uzgodnienie wspólnych działań na rzecz pokoju w Syrii i innych regionach świata”.

„Modląc się nieustannie o pokój zachęcam wszystkie osoby dobrej woli, by czyniły to samo. Ponownie apeluję do wszystkich odpowiedzialnych polityków o to, by przeważyła sprawiedliwość i pokój” – dodał papież.

W rozważaniach przed modlitwą maryjną Franciszek mówił: „Każda obraza, rana czy przemoc wobec ciała naszego bliźniego jest zniewagą dla Boga Stwórcy”. Zwrócił uwagę na los dręczonych dzieci, kobiet i ludzi starszych.

„W ciele tych osób znajdujemy ciało Chrystusa. Wyśmiewany, oczerniany, poniżany, biczowany, ukrzyżowany Jezus uczył nas miłości” – zauważył. Ta miłość, wskazał papież, jest silniejsza od grzechu i śmierci.

Fot. EPA/LUCA ZENNARO / POOL

Franciszek powiedział, że „w świecie, w którym zbyt często przeważa brutalność wobec najsłabszego i materializm tłumiący ducha” wierzący muszą być zdolni do tego, by spojrzeć w głębię i docenić „nowość życia”, jaką Jezus zasiewa w dziejach.

Podczas spotkania z wiernymi papież zachęcał ich do modlitwy za małego chłopca z Wielkiej Brytanii Alfie Evansa i 41-letniego Francuza Vincenta Lamberta, o których trwają sądowe batalie, by nie dopuścić do odłączenia ich od maszyn podtrzymujących życie.

Franciszek przyznał, że takie przypadki są „delikatne, bardzo bolesne i złożone”.

„Módlmy się o to, by każdy chory był zawsze szanowany w swojej godności, otoczony troską odpowiednią w jego stanie, przy zgodnym wsparciu członków rodziny, lekarzy i innych pracowników służby zdrowia, przy wielkim szacunku dla życia” – dodał.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze