Zdjęcie: sudańscy żołnierze, fot. arch.

Po raz pierwszy od 1989 r. Sudan ma znowu premiera

Prezydent Sudanu Omar al-Baszir po raz pierwszy od przewrotu z 1989 roku, który wyniósł go do władzy, mianował premiera. Został nim 68-letni gen. Bakri Hassan Saleh, dowódca sił specjalnych, które w 1989 r. uczestniczyły w zamachu stanu.

Decyzja o przywróceniu po blisko 30 latach stanowiska premiera zapadła w środę na konferencji rządzącej Partii Kongresu Narodowego (NCP), a nowo mianowany premier zachowa również swe dotychczasowe stanowisko wiceprezydenta – oświadczył lider NCP Ibrahim Mahmud.

W grudniu została poprawiona w celu utworzenia stanowiska szefa rządu ogłoszona po zamachu stanu konstytucja Sudanu. Nastąpiło to w rezultacie zainicjowanej przez NCP ogólnonarodowej dyskusji, w toku której opozycja domagała się stworzenia elementarnych mechanizmów kontrolowania niemal absolutnej władzy prezydenta.

Ów dialog zakończył się przyjęciem ogłoszonych przez NCP „900 zaleceń” dotyczących reform społeczno-ekonomicznych, wewnętrznych konfliktów zbrojnych, walki z nędzą i działań, które mają służyć, jak to sformułowano, „odzyskaniu (po wojnie domowej) świadomości narodowej przez Sudańczyków”.

W dialogu nie wzięły jednak udziału czołowe sudańskie ugrupowania opozycyjne.

Według sudańskiej opozycji Omar al-Baszir przywrócił po niemal trzydziestu latach stanowisko premiera, aby starać się o stworzenie w kraju, w którym od 1997 r. próbuje wprowadzać reformy gospodarcze, atmosfery bardziej sprzyjającej umocnieniu gospodarki.

Blisko 39-milionowy Sudan rozwija w ostatnich latach eksploatację ropy naftowej i złóż złota, ale – według Banku Światowego – 60-75 proc. ludności nadal żyje z rolnictwa. Ogromna większość Sudańczyków utrzymuje się za równowartość mniej niż jednego dolara dziennie.

Nowo mianowany premier Bakri Hassan Saleh – nazywany powszechnie w Sudanie „cieniem al-Baszira” – pełnił już obowiązki wiceprezydenta i ministra obrony. Stał też na czele rozmaitych agencji sudańskiego wywiadu.

Według sudańskiej rządowej agencji prasowej SUNA nowy gabinet będzie reprezentował „różne siły polityczne”.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze