Święty Józef – wzór prawdziwego mężczyzny

W życiu przychodzi taki moment, kiedy zaczynamy poszukiwać pewnego autorytetu. Na jego postępowaniu chcemy wzorować własną postawę. Potrzeba wzoru jest szczególnie ważna u mężczyzn. 

Autorytetu można szukać wśród osób popularnych czy celebrytów, ale można rozejrzeć się także w najbliższym otoczeniu. Możemy szukać ich także pośród świętych Kościoła. Idealnym autorytetem dla każdego faceta jest człowiek czynu, przybrany ojciec samego Boga – święty Józef. 

Choć żaden Ewangelista nie uchwycił słów wypowiedzianych przez Józefa i jest postacią często pomijaną w kulcie i ikonografii, to dzięki jego postępowaniu można uznać go za mężczyznę niezwykle odważnego, ufnego, pracowitego i odpowiedzialnego. Dlaczego? Już śpieszę z wyjaśnieniem. 

Wyobraźmy sobie taką sytuację: pewnej zwyczajnej nocy staje przed nami anioł i nakazuje wziąć za żonę kobietę właściwie zupełnie obcą, do tego taką, która spodziewa się dziecka. Jak wtedy zachowuje się Józef? Nie zastanawia się, nie filozofuje, nie narzeka, a postępuje jak prawdziwy człowiek czynu – wstaje i działa. Patrząc nawet ze współczesnego punktu widzenia wymagało to nie lada odwagi, prawda?  Cofnijmy się dwa tysiące lat i nałóżmy kalkę tradycyjnego, żydowskiego społeczeństwa. Robi jeszcze większe wrażenie. Ta sytuacja pokazuje nam, jaką niezwykłą odwagą w postępowaniu wykazał się Józef. W jego działaniu nie zabrakło jednak bezgranicznego zaufania, zawierzenia i oddania się woli Pana Boga. Przyjmując Maryję pod swój dach, zobowiązał się o nią dbać, zapewnić bezpieczeństwo i miłość. Chociaż prawdopodobnie zupełnie nie rozumiał, co właściwie się dzieje i o co w tym wszystkim chodzi, bez wahania decyduje się spełnić wolę Bożą.

fot. EPA/VATICAN MEDIA

Jak wspomniałem, św. Józef to także niezwykle odpowiedzialny człowiek. Kiedy już zdecydował się poślubić Maryję i wychować Jezusa, przyjął jakby podwójną odpowiedzialność – zarówno za swoją małżonkę, jak i dziecko. Można powiedzieć, że otrzymał pod opiekę najcenniejszy skarb Boga – jego Syna i wybraną przez niego kobietę, na co zwraca zresztą uwagę Jan Paweł II w adhortacji „Redemptoris Custos”. Czyż nie jest to ogromna odpowiedzialność: być strażnikiem realizacji Bożego planu? Co najlepsze, można powiedzieć, że św. Józef spisał się w tej roli na medal. 

Józef to nie tylko człowiek czynu, ale także i pracy. Dzięki swojej znajomości realiów życia bardzo dobrze zdaje sobie sprawę, że tylko poprzez uczciwą i solidną pracę jest w stanie zapewnić założonej przez siebie rodzinie jakikolwiek byt. Józef poprzez właściwie całkowite oddanie się fizycznej, często niezwykle ciężkiej i żmudnej pracy pokazuje, że jest ona wyrazem miłości nie tylko do żony i dziecka, ale także i samego Boga. 

Ziemski ojciec Jezusa nie pozostawia jego wychowania tylko i wyłącznie w gestii Maryi, a w czynny sposób bierze w nim udział. Uczestniczy w jego narodzinach, nadaje mu, oczywiście zgodnie z Boskim poleceniem, imię Jezus, wypełnia ojcowski obwiązek obrzezania, a także przyucza do zawodu cieśli, a co najważniejsze – chroni dziecko przed bezpośrednim zagrożeniem ze strony Heroda. Można powiedzieć, że nie tylko zapewnia mu byt materialny, ale jest rodzicem, który w pełni sprawuje opiekę nad potomstwem.  

Czy więc Józef jest odpowiednim wzorem dla współczesnego mężczyzny? Moim zdaniem jak najbardziej. Odznacza się właśnie tymi cechami i kieruje wartościami, które powinien wyznawać i szerzyć prawdziwy chłopak, mąż czy nawet już ojciec. Chociaż nie był posiadaczem 125 samochodów i 20 willi w największych kurortach na świecie, a jego żoną nie była modelka z okładki „Vouge’a”, to miał coś, czego czasami brakuje współczesnym facetom: poczucie  odpowiedzialności, pracowitość, odwagę połączoną z wiarą, a także siłę i wytrwałość, które są według mnie kluczem są do zamka otwierającego drzwi z napisem „męskość”. 

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze