epa05868265 A handout picture provided by the Vatican newspaper L’Osservatore Romano shows Pope Francis (R) during an audience with the leaders of EU countries on the occasion of the 60th anniversary of signing the Treaty of Rome, at the Vatican City, 24 March 2017. EU leaders gathered in Rome to mark the 60th anniversary of the signing of the Treaty of Rome. The treaty was signed on 25 March 1957 at Campidoglio Palace in Rome by Belgium, France, Italy, Luxembourg, the Netherlands and West Germany to form the European Economic Community (ECC). EPA/L’OSSERVATORE ROMANO HANDOUT +++ ANSA PROVIDES ACCESS TO THIS HANDOUT PHOTO TO BE USED SOLELY TO ILLUSTRATE NEWS REPORTING OR COMMENTARY ON THE FACTS OR EVENTS DEPICTED IN THIS IMAGE; NO ARCHIVING; NO LICENSING +++ HANDOUT EDITORIAL USE ONLY/NO SALES Dostawca: PAP/EPA.

Przywódcy krajów UE i unijnych instytucji na audiencji u papieża

W Watykanie odbyło się w piątek spotkanie papieża Franciszka z przywódcami krajów Unii Europejskiej i szefami unijnych instytucji, którzy przybyli do Wiecznego Miasta na obchody 60- lecia Traktatów Rzymskich. 

„Przy ogólnym wydłużeniu perspektyw życia, sześćdziesiąt lat jest dziś uważane za czas pełnej dojrzałości” wskazał Papież, przemawiając do najważniejszych osób w Unii Europejskiej. Odnosił się do obchodzonej 24 marca 60. rocznicy Traktatów Rzymskich, które stanowią jeden z elementów fundamentalnych integracji Starego Kontynentu. Właśnie z okazji tego wydarzenia szefowie rządów oraz państw członkowskich UE, a także najwyżsi przedstawiciele jej władz zjechali do Wiecznego Miasta. „W przeciwieństwie do człowieka sześćdziesięcioletniego Unia Europejska nie ma jednak przed sobą nieuniknionej starości, ale możliwość nowej młodości” podkreślił Franciszek, podejmując gości w przeddzień obchodów rocznicy.

Przemawiając do zebranych, Papież przypomniał najpierw cele, jakie przyświecały ojcom założycielom zjednoczonej Europy. Nie można bowiem „zrozumieć czasu, w którym żyjemy, bez przeszłości, pojmowanej nie jako zbiór odległych wydarzeń, ale jako życiodajna siła, która zrasza chwilę obecną”.

„Ojcowie założyciele przypominają nam, że Europa nie stanowi zbioru zasad do przestrzegania, podręcznika protokołów i procedur, jakie należy stosować. Jest ona życiem, sposobem pojmowania człowieka, wychodząc od jego transcendentnej i niezbywalnej godności, nie tylko jako zestawienie praw, których musimy bronić, albo żądań, których trzeba dochodzić. U źródeł idei Europy znajduje się «postać i odpowiedzialność osoby ludzkiej z jej zaczynem ewangelicznego braterstwa, […] z jej pragnieniem prawdy i sprawiedliwości zaostrzonym przez tysiącletnie doświadczenie» (A. De Gasperi, La nostra patria Europa. Discorso alla Conferenza Parlamentare Europea, 21 kwietnia 1954 r.)” – powiedział Franciszek.

Wskazując także na solidarność, która od początku przyświecała idei tworzenia Unii Europejskiej, Ojciec Święty przeszedł również do wyzwań charakterystycznych dla współczesności.

„W ciągu ostatnich sześćdziesięciu lat świat bardzo się zmienił. O ile ojcowie założyciele, którzy przeżyli wyniszczający konflikt, byli ożywiani nadzieją na lepszą przyszłość i stanowczo chcieli ją osiągnąć, aby zapobiegać powstawaniu nowych wojen, to nasz czas pozostaje zdominowany przez pojęcie kryzysu. Mamy kryzys ekonomiczny charakteryzujący minioną dekadę, kryzys rodziny i ustalonych wzorców społecznych, powszechny «kryzys instytucjonalny», a także kryzys migracyjny. Wiele kryzysów, które skrywają strach i głębokie zagubienie współczesnego człowieka, domagającego się nowej metody interpretacji rzeczywistości na przyszłość. Jednakże, termin «kryzys» nie ma sam w sobie znaczenia negatywnego. Oznacza nie tylko złe czasy, które trzeba pokonać. Słowo to ma swoje korzenie w greckim czasowniku «crino» (κρίνω), co oznacza «dochodzenie, przemyślenie, osądzenie». Zatem współczesność stanowi okres rozeznawania, zachęcający nas do rozważenia, co jest istotne, i budowania na tym: mamy tu więc czas wyzwań i szans” – wskazał Franciszek.

Papież zaprosił na koniec Stary Kontynent do „ponownego odnalezienia nadziei”. Podkreślił, iż w tym celu należy odkryć w sobie „ducha rodziny”. Narody i państwa europejskie powinny skupić się na tworzeniu jedności w różnorodności szanującej każdą ze swoich części składowych oraz przywiązującej odpowiednią wagę do całości. Nadzieja dla Starego Kontynentu wypłynie też z wzajemnej solidarności między jego mieszkańcami, inwestowania w pełny rozwój człowieka i w pokój, odrzucenia strachu oraz otwarcia na młodych, na przyszłość.

Fot. PAP/EPA/L’OSSERVATORE ROMANO

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze