W pierwszym tygodniu października br., dzieci wszystkich wyznań w stolicy kraju Damaszku oraz w Homs, Yabroud, Marmarita i Aleppo uczestniczyły w pokojowych „małych manifestacjach”. Najmłodsi wspólnie się bawili, tańczyli, modlili i śpiewali: „nie chcemy wojny, chcemy pokoju”, „chcemy być tylko dziećmi”, „chcemy pójść do szkoły”. Ponad milion syryjskich dzieci podpisało petycję skierowaną do Organizacji Narodów Zjednoczonych i Rady Unii Europejskiej, aby te w końcu zrobiły coś, żeby w Syrii zapanował pokój.

Rysunki syryjskich dzieci – akcja stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie

Malowane przez syryjskie dzieci rysunki nabyć można dzięki akcji papieskiego stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Koszt jednej grafiki, to minimum 10 złotych. Dochód z akcji przeznaczony będzie na odbudowę zniszczonej podczas wojny szkoły w Maluli.

Grafiki przedstawiają wojnę, widzianą oczami najmłodszych. Na rysunkach znajdują się bomby, syryjskie flagi, czy gołębie, które symbolizują pokój. Prace nawiązują też do zgody między religiami i do polityki międzynarodowej.

– Kupując rysunek, którego autorami są syryjskie dzieci, można pomóc nam w odbudowie szkoły w Maluli, która została zbombardowana – wyjaśniają organizatorzy. Dzięki wsparciu akcji dzieci z Maluli będą mogły w przyszłości kontynuować naukę. – Zachęcamy do dobrowolnych ofiar – mówi KAI ks. Marcin Dąbrowski z PKWP. Duchowny dodaje, że koszt dostarczenia kartek z Syrii do Europy oraz przesyłki pod wskazany adres jest spory, stąd minimalna cena rysunku wynosi 10 zł.

Papieskie stowarzyszenie w kilku miastach Syrii, m.in. w Damaszku i Aleppo, zorganizowało „małe manifestacje pokojowe”. Ich celem było zintegrowanie dzieci różnych wyznań, które doświadczają na co dzień wojny oraz wspólna modlitwa o pokój. Najmłodsi wspólnie się bawili, tańczyli, modlili i śpiewali.

Dzieci narysowały także milion kartek, które dzięki PKWP mogą stać się cegiełkami. Tysiąc z nich trafiło do Polski.

Młodzi Syryjczycy opowiadali też swoje historie. – Kiedy taki mały człowiek opowiada, że jego tatuś wyszedł z domu po chleb i już nie wrócił, bo wybuchła bomba, to chciałoby się wykrzyczeć ze wszystkich sił: dlaczego te dzieci cierpią? – mówi s. Annie, wolontariuszka PKWP.

Cała akcja nie skończyła się apelu o pokój do wielkich tego świata. – Robimy naprawdę dużo, żeby te dzieci opisały lub narysowały na kartach, to co noszą w sercach, żeby pokazać młodym ludziom w Europie, jak ich rówieśnicy muszą cierpieć – opowiada pracownik stowarzyszenia. – Naszym celem jest dostarczenie tej korespondencji do Europy. Chcemy pokazać, że młodzi Syryjczycy są tacy sami jak nasza młodzież w Europie, tyle tylko, że doświadczają dramatu wojny.

Od początku konfliktu zbrojnego w Syrii w 2011 r. prawie 12 tys. syryjskich dzieci zginęło na skutek działań wojennych, a ponad dwa miliony nie chodzi do szkoły. Dawne budynki szkolne albo zostały zniszczone podczas bombardowań, albo są okupowane przez siły zbrojne. W dzisiejszej ogarniętej wojną Syrii nie ma szans na edukację, której miejsce zajęła przemoc, nienawiść i żądza zemsty.

Według danych UNICEF wojna w Syrii dotknęła ponad 8 mln dzieci. Ponad milion z nich podpisało petycję skierowaną do Organizacji Narodów Zjednoczonych i Rady Unii Europejskiej, aby podjęły działania dążące do pokoju w ich kraju.

Od wojny w Syrii prężnie działają organizacje charytatywne, które zaopatrują mieszkańców tego regionu w żywność, bieżącą wodę, ubrania, lekarstwa, ogrzewanie czy schronienie. Pomoc Kościołowi w Potrzebie od 2011 r. przekazała 13 mln euro na pomoc dla Syrii.

Rysunek można zamówić w biurze PKWP i przy okazji złożyć dar na odbudowę szkoły. Akcja trwa do wyczerpania rysunków.

foto. PKWP

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze