Ślub po żydowsku

Zalecane jest, by do momentu ślubu młodzi nie spotykali się zbyt często, szczególnie gdy termin nie jest odległy. 

Sziduch 

Zanim nastąpi ten jeden z najbardziej wyjątkowych momentów w życiu każdego człowieka, czyli ślub, dwoje młodych ludzi musi się jakoś poznać. Zarówno w Izraelu, jak i dużych społecznościach diaspory do dziś istnieje zawód swata (bądź swatki). Swat kojarzy pary, a jeśli jego działalność kończy się sukcesem, otrzymuje on niewielki procent od kwoty posagu. Dwoje młodych ludzi umawia się tylko i wyłącznie w przestrzeni publicznej. Prawo religijne zabrania przebywania im sam na sam w zamkniętym pomieszczeniu. Tym samym nie może dochodzić do żadnych kontaktów fizycznych między nimi. Cóż im więc pozostaje? Zawierzenie własnemu sercu oraz instynktowi. Ryzyko jest oczywiście spore, ale na szczęście gra nie idzie o najwyższą stawkę – w judaizmie dozwolone są rozwody. Ale o tym później. Jeśli młodzi po pierwszym, drugim i trzecim spotkaniu deklarują, że chcą być razem, następuje spotkanie rodzin, podczas którego ustalany jest termin ślubu. Zalecane jest, by do momentu ślubu młodzi nie spotykali się zbyt często, szczególnie gdy termin nie jest odległy. 

Chupa 

Elementami niezbędnymi do tego, by mógł odbyć się żydowski ślub, są: ketuba (kontrakt małżeński, który jest podpisywany przez dwóch świadków), dwóch świadków, rabin bądź osoba, która potrafi poprowadzić ceremonię oraz przeczytać ketubę na głos, wino (pod chupą odmawianych jest siedem błogosławieństw przez siedmiu najznamienitszych gości), chupa (baldachim rozpostarty nad głowami młodej pary) oraz pierścionek, który pan młody ma kupić za własne pieniądze. W dzień ślubu młoda para powinna cały dzień pościć. Zgodnie z tradycją ślub powinien odbyć się pod gołym niebem. Najpierw pod chupą staje pan młody, którego pod ręce powinien trzymać z jednej strony ojciec, a z drugiej przyszły teść. Dopiero wtedy prowadzona jest do niego panna młoda, którą analogicznie wspiera matka i przyszła teściowa. Ale zanim panna młoda zajmie miejsce obok swego wybranka, okrąża go siedem razy. Dlaczego ona go okrąża i dlaczego siedem razy? Czyni to kobieta, ponieważ to ona decyduje o tym, jak będzie wyglądał ich przyszły wspólny dom. O tym, jak wygląda ognisko domowe, decyduje zawsze kobieta. Poza tym siedem okrążeń symbolizuje siedem dni stworzenia świata, a jak mówi żydowska tradycja – moment ślubu jest dla młodej pary rozpoczęciem nowego życia i tym samym momentem rozpoczęcia tworzenia ich własnego świata. 

Fot. twofootcreative.com

Po siedmiu błogosławieństwach (Szewa brachot) i odczytaniu ketuby pan młody wkłada na palec panny młodej pierścionek, jednocześnie wypowiadając formułę: „Bądź mi uświęconą przez ten pierścień zgodnie z prawem Mojżesza i całego Izraela”, wszyscy odpowiadają „Amen!” i w tym momencie stają się oni małżeństwem. Wtedy rozpoczyna się część weselna, choć jeszcze nie dla młodej pary, ponieważ w tym momencie udają się oni do pokoju odosobnienia, gdzie pierwszy raz, oficjalnie, mają się zamknąć i pobyć sam na sam. Potem wracają biesiadników. I także w przypadku wesela nadrzędną zasadą jest cnijut, czyli skromność. Oznacza to, że panowie bawią się oddzielnie od pań. Dopiero na samym końcu wesela następuje ceremonia nazywana „micwa tanz”, podczas której z panną młodą, trzymając dwa końce materiału (bądź chustki, paska), tańczą najważniejsi goście. Finałem jest taniec młodej pary, wtedy też mogą trzymać się za ręce.

Tacharat miszpacha 

Tradycja mówi, że jeśli grupa Żydów pragnie stworzyć własną Gminę Żydowską, pierwsza musi powstać nie synagoga czy biura, ale mykwa. Mykwa jest to zbiornik z wodą, w którym musi znajdować się woda żywa. Innymi słowy mykwą będzie więc każde naturalne jezioro, morze, ocean czy rzeka. Współcześnie jednak, kiedy wzrasta nasza potrzeba wygody i luksusu, mykwy są niezależnymi budynkami z basenami, w których woda jest podgrzewana. W takich przypadkach wykorzystywana jest woda deszczowa. Mykwa działa oczyszczająco na duszę człowieka. Mężczyźni chodzą zwyczajowo do mykwy przed Szabatem i innymi świętami. W przypadku kobiet natomiast sprawa jest bardziej skomplikowana.

Podczas menstruacji kobieta jest nieczysta. Wówczas nie może dochodzić do żadnych kontaktów fizycznych z małżonkiem. Nie mogą razem spać, dotykać się, całować, przytulać itp. Czas menstruacji i małżeńskiego rozdzielenia nazywamy nida. Tak więc czas nidy dotyczy tylko zamężnych kobiet. Kilka dni po zakończeniu menstruacji kobieta ma obowiązek zanurzyć się w mykwie. Dopiero od tego momentu będzie mogła wrócić do normalnych relacji małżeńskich z mężem. I nie jest zbiegiem okoliczności fakt, że zazwyczaj w momencie, gdy kobieta jest już po mykwie, dochodzi u niej do owulacji. Jako naród Boga zobowiązani jesteśmy do wypełniania pierwszej micwy, jaką Haszem podarował ludzkości, a brzmi ona „bądźcie płodni i rozmnażajcie się”. 

______________ 

Pan Szymon Zadumiński jest podrabinem Gminy Żydowskiej w Poznaniu

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze