Trzy rodziny z Kazachstanu osiedlą się w Sopocie

W połowie roku w Sopocie mają zamieszkać trzy rodziny polskiego pochodzenia z Kazachstanu – informuje urząd miasta. W ubiegłym roku w mieście także osiedliły się trzy rodziny repatriantów. Rocznie do miasta wpływa kilkanaście próśb o osiedlenie się.

Łącznie w Sopocie w minionych ponad 20 latach (łącznie z rokiem bieżącym) mogło osiedlić się w ramach repatriacji kilkanaście rodzin polskiego pochodzenia z azjatyckiej części byłego ZSRR. Naczelnik Biura ds. Kontaktów Samorządowych i Repatriacji Urząd Miasta Sopotu, Maciej Rusek poinformował, że każdego roku do urzędu miasta wpływa minimum kilkanaście próśb o zaproszenie i zgodę na osiedlenie się w Sopocie. „Skala pomocy jest uzależniona przede wszystkim od możliwości finansowych i lokalowych miasta, czyli zapewnienia mieszkania z zasobu komunalnego” – tłumaczy.

Zdjęcie: repatrianci z Kazachstanu, którzy przybyli do Gniezna, w styczniu 2017 roku

Zaznaczył, że z powodu kłopotów lokalowych, repatrianci niemający zaproszenia od gminy w Sopocie „raczej nie osiedlają się samodzielnie”. „Jest jednak dosyć spora grupa pracująca i wynajmująca tu mieszkania, ale nie są to repatrianci a osoby z Kartą Polaka, głównie obywatele Ukrainy i Białorusi” – dodał Rusek. Tylko w tym roku Rada Miasta Sopotu podjęła uchwały o zaproszeniu trzech rodzin z Kazachstanu (razem dwanaście osób). Wszystkie rodziny mają się osiedlić w Sopocie w połowie tego roku. Wszystkie rodziny, które osiedliły się w Sopocie w ramach repatriacji otrzymały samodzielne mieszkania komunalne na podstawie umowy zawartej na czas nieokreślony, nadającej rodzinie tytuł prawny do lokalu. Mieszkania są udostępniane z pełnym, niezbędnym wyposażeniem.

Urząd Miasta zapewnia, że urzędnicy pomagają w załatwieniu wszelkich spraw formalnych, np. w urzędach i przy zawieraniu umów m.in. na dostawę energii czy w banku. Otrzymują też wsparcie w znalezieniu pracy, korzystają z kursów języka polskiego.W zależności od sytuacji i potrzeb danej rodziny, repatrianci mogą też korzystać ze wsparcia Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Sopocie w formie pracy socjalnej lub pomocy finansowej. Ze strony repatriantów jest „duże zainteresowanie dostępną ofertą kulturalną, edukacyjną i innymi formami spędzania wolnego czasu”.

Pierwszymi osobami zaproszonymi przez Radę Miasta Sopotu już w 1995 roku była trzyosobowa rodzina z Kazachstanu, która w 1996 roku zamieszkała w Sopocie. W następnych latach z Kazachstanu, Ukrainy i Białorusi przyjechało jeszcze dwanaście osób pochodzenia polskiego. W 2011 r. została zaproszona do Sopotu trzyosobowa rodzina z Gruzji, a w 2015 Rada Miasta wyraziła zgodę na osiedlenie w Sopocie czteroosobowej rodziny polskiego pochodzenia, która została ewakuowana przez Rząd RP z Donbasu na Ukrainie. W ubiegłym roku osiedliły się w Sopocie trzy rodziny repatriantów z Kazachstanu: młode małżeństwo z czteroletnim synkiem, młode małżeństwo z dwójką dzieci oraz babcią i jedno starsze małżeństwo. Także do Gdańska w tym roku może przyjechać kolejna rodzina repatriantów z republik środkowoazjatyckich byłego ZSRR. Zgodę na jej przyjazd radni miasta wyrazili podczas jednej z tegorocznych sesji.

Jak wygląda droga prawna
Repatrianci mogą przyjechać do Polski na zaproszenie gminy albo pełnomocnika rządu do spraw repatriacji. Od ub. roku obowiązuje znowelizowana ustawa o repatriacji, określająca warunki uzyskania wizy repatriacyjnej – nowela usprawniła procedury umożliwiające powrót do ojczyzny i zwiększyła zakres wsparcia dla repatriantów. Regulacja adresowana jest przede wszystkim do osób polskiego pochodzenia, żyjących nadal w miejscach zesłań i deportacji, czyli w azjatyckiej części dawnego ZSRR.

Konkretna pomoc
Według nowych przepisów dotyczących repatriacji, do kraju będzie mogło wrócić ok. 10 tys. osób zamieszkujących azjatycką część byłego ZSRR. Repatriantom przysługuje m.in. wsparcie na zakup mieszkania, dofinansowanie wyprawki szkolnej dla dzieci i refundacja kosztów szkolenia zawodowego tak, aby mogli wejść na polski rynek pracy. Również pracodawcy tworzący miejsca pracy dla repatriantów otrzymują z budżetu państwa zwrot poniesionych z tego tytułu kosztów. Od 2001 roku do Polski przyjechało ponad 5 tys. repatriantów.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze