epa05627991 Pope Francis in St Peter Square for the Jubilee audience, in Vatican City, 12 November 2016. The Pope’s 'Jubilee of Mercy’ year, which ends this month, has brought more than 20 million pilgrims to Rome. EPA/ANGELO CARCONI Dostawca: PAP/EPA.

Watykan: kardynałowie zarzucają papieżowi herezję

Kilku dostojników Kościoła katolickiego, w tym dwóch kardynałów, ogłosiło drugi dokument krytykujący papieża Franciszka za jego otwarcie wobec osób rozwiedzionych, będących w nowych związkach. W Rzymie ogłoszono w sobotę ich „publiczną deklarację”.

Dokument ten, to nowa inicjatywa przedstawicieli konserwatywnej części hierarchii po liście pod łacińskim tytułem „Dubia” ( wątpliwości), ogłoszonym w 2016 roku w reakcji na adhortację apostolską „Amoris laetitia” Franciszka.

Dokument, nawołujący papieża do korekty adhortacji, podpisali wtedy kardynałowie Raymond Leo Burke z USA, Walter Brandmueller z Niemiec oraz zmarli ostatnio kardynałowie Carlo Caffarra z Włoch i Niemiec Joachim Meisner.

W sobotę podczas sympozjum w Rzymie pod hasłem „Dokąd zmierzasz, Kościele katolicki?” kardynałowie Burke i Brandmueller zaprezentowali deklarację, którą poparli także obecny razem z nimi biskup pomocniczy Astany w Kazachstanie Athanasius Schneider, były przewodniczący Senatu Włoch Marcello Pera oraz kardynał Zen Ze-kiun z Hongkongu, który połączył się z uczestnikami spotkania za pośrednictwem telemostu.

Raymond Leo kard. Burke, fot. Poznańskie Nieśrodowisko Tradycji Katolickiej/facebook.com

Zarzucili oni papieżowi „herezję”, za jaką uznają to, że według nich faktycznie stworzył on możliwość dopuszczenia rozwodników do komunii. W adhortacji mowa jest o tym, że każdy przypadek powinien być rozpatrzony indywidualnie.

Sygnatariusze napisali w petycji: „Z powodu sprzecznych interpretacji adhortacji apostolskiej Amoris laetitia wśród wiernych na świecie szerzy się rosnący niepokój i zamęt”.

Odnosząc się do listu przedstawicieli Kościoła i wiernych „Correctio filialis” w sprawie adhortacji, jaki opublikowano w internecie, autorzy deklaracji stwierdzili: „Pilna prośba ze strony około miliona wiernych, ponad 250 uczonych i kardynałów o wyjaśniającą odpowiedź Ojca Świętego na postawione pytania nie została dotąd wysłuchana”.

Stanowisko papieża uznano w deklaracji za zagrożenie dla jedności Kościoła.

Przypomniano w niej, że zgodnie z tradycją małżeństwo zawarte przez osoby ochrzczone jest nierozerwalne, a kto wstępuje w nowy związek za życia współmałżonka, „dopuszcza się grzechu cudzołóstwa”.

W opinii dostojników ocena ta jest nieodwołalna i dotyczy wszystkich bez wyjątku i nie może tego zmienić „subiektywny osąd sumienia”, o czym – jak dodali – wspominał papież Franciszek w swej adhortacji.

Sygnatariusze wyrazili przekonanie, że „rozwiedzeni, którzy zawarli związek cywilny i nie są gotowi do życia w czystości nie mogą przystępować do komunii eucharystycznej”.

Kardynał Burke oświadczył : „Jak pokazuje historia, możliwe jest, że papież sprawując swą władzę może popaść w herezję i zaniedbać swój pierwszy obowiązek, jakim jest ochrona i krzewienie jedności wiary, kultu i dyscypliny”.

„Ponieważ papież nie może stanąć przed sądem, należy rozwiązać tę sytuację zgodnie z prawem naturalnym, Ewangeliami i tradycją kanoniczną poprzez procedurę w dwóch fazach; po pierwsze poprzez synowską korektę domniemanego błędu skierowaną wprost do papieża, a jeśli nie odpowie – należy przystąpić do publicznej deklaracji” – wyjaśnił amerykański kardynał, emerytowany prefekt Trybunału Sygnatury Apostolskiej, czyli najwyższego organu sądowniczego w Kościele katolickim.

Kardynał Brandmueller odnotował, że wcześniej petycję dotyczącą kwestii związanych z papieską adhortacją podpisało w Polsce 149 tys. osób.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze