Fot. PAP/EPA/MIKHAIL PALINCHAK

Odessa: pomimo wojny Kościół troszczy się o potrzebujących

„Cały czas słyszymy syreny przeciwlotnicze, a od czasu do czasu słychać strzały. Jest to bardzo niepokojące. Śpimy w schronie w piwnicy. W ciągu dnia jednak, nieustannie trwa praca na rzecz ludności” – powiedział papieskiemu dziełu Pomoc Kościołowi w Potrzebie biskup Stanisław Szyrokoradiuk z Odessy.

Ordynariusz diecezji odesko-symferopolskiej, obejmującej także okupowany przez Rosję Krym, podkreśla znaczenie opieki duszpasterskiej. W katedrze w Odessie Msze św. odprawiane są kilka razy dziennie. Poza tym duchowni są stale dostępni.

>>> Paweł Wyszkowski OMI (Kijów): trudno zasnąć z myślą, że to mogą być ostatnie momenty życia

„Obecność księży w kościołach ma wielkie znaczenie dla ludzi. Oprócz tego przy kościołach rozdawane są paczki żywnościowe, inne artykuły pierwszej potrzeby i gorące posiłki dla ludzi. Natomiast piwnice pod kościołami służą jako schronienie dla wielu ludzi” – powiedział biskup Szyrokoradiuk.

W Odessie nie ma uchodźców, nawet z Krymu, ponieważ miasto jest zbyt niebezpieczne. Wręcz przeciwnie, wiele osób uciekło do miejsc bezpieczniejszych w zachodniej Ukrainie lub za granicę. Dawne miasto milionów ludzi jest „w połowie puste”. Wszyscy, którzy pozostali, trzymają się razem.

„W mieście panuje jedność, także na płaszczyźnie ekumenicznej. Wojna bardzo nas zjednoczyła, nie tylko katolików, ale także ludzi innych wyznań i kultur” – podkreślił ordynariusz diecezji odesko-symferopolskiej.

Biskup Szyrokradiuk jestem bardzo wdzięczny Pomocy Kościołowi w Potrzebie za całe wsparcie i solidarność. Obecnie jednak, jak mówi, modlitwa jest również bardzo ważna – także jako pocieszenie dla pogrążonych w żałobie rodzin ofiar wojny, których jest coraz więcej. „Codziennie modlimy się o pokój. Ważne jest, abyśmy modlili się za wszystkich, ale szczególnie za tych, którzy zginęli w tej wojnie” – powiedział.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze