100 lat Bazyliki Wszystkich Narodów w Jerozolimie
Dwa duże kościoły w Ziemi Świętej obchodzą w tych dniach swoje stulecie. Podczas wieczornej liturgii 19 kwietnia franciszkanie upamiętnili rocznicę konsekracji Bazyliki Konania przy ogrodzie Getsemani w Jerozolimie – znanej również jako Bazylika Wszystkich Narodów. Dwa dni wcześniej z podobnej okazji odbyła się uroczysta Msza św. w Bazylice Przemienienia Pańskiego na Górze Tabor w Galilei.
Oba kościoły, które są jednymi z najbardziej znanych i najczęściej odwiedzanych miejsc chrześcijańskich w Ziemi Świętej, zostały odbudowane po I wojnie światowej na fundamentach wcześniejszych, zniszczonych miejsc kultu. Oba zostały zaprojektowane przez włoskiego architekta Antonio Barluzziego (1884-1960), który później planował również inne kościoły i kaplice w Ziemi Świętej dla franciszkańskiej Kustodii.
Z okazji jubileuszu konsekracji w obu świątyniach została otwarta wystawa „LuxTenebra” (światło-ciemność). Na tablicach przedstawiono religijne znaczenie miejsc, ich architekturę, kontekst historyczny i odkrycia archeologiczne. Uroczystościom przewodniczył minister generalny Zakonu Franciszkanów, Włoch o. Massimo Fusarelli, który obecnie przebywa z wizytą w Kustodii.
Znana również jako kościół Konania, Bazylika Wszystkich Narodów w jerozolimskiej Dolinie Kidron u podnóża Góry Oliwnej upamiętnia miejsce, w które po Ostatniej Wieczerzy udał się Jezus; tam modlił się w lęku przed śmiercią zanim został pojmany, doprowadzony do Poncjusza Piłata i ukrzyżowany. Kościół jest ozdobiony ciemnymi kolorami, fioletowymi alabastrowymi oknami i mozaikami w odcieniach błękitu i złota, aby uchwycić nastrój nocy i strachu przed śmiercią. Nazwano go Kościołem Wszystkich Narodów, ponieważ został zbudowany z funduszy kościelnych pochodzących z dwunastu narodów. Obecnie jest administrowany przez franciszkańską Kustodię Ziemi Świętej. Do bazyliki przylega klasztor franciszkanów, którzy jednocześnie sprawują pieczę nad eremem, ołtarzem polowym, gajem oliwnym w dolinie oraz Grotą Pojmania.
Ta bazylika Konania pozwala nam „wejść w cień, w ciemność agonii Jezusa; ale małe światło, które może przeniknąć, przypomina nam, że istnieje kiełek, który może rozrosnąć się w korzeń w spieczonej ziemi” – powiedział w homilii o. Fusarelli. Podkreślił, że możemy „dać się przytłoczyć ciemności i cieniom, możemy zrezygnować lub szukać ludzkich wyjaśnień tego, co się dzieje”. A franciszkanie są w tym miejscu i w tym kraju po to, aby poprzez swoją modlitwę, swoje życie, swoją służbę i swoje zadania umożliwić nowe życie i nowy wzrost.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |