Fot. PAP/Waldemar Deska

25. Pielgrzymka Kawalerii Konnej z Zaręb Kościelnych na Jasną Górę

Łączą pasję do historii i jeździectwa z miłością do Matki Bożej. Dziś, po 11 dniach w siodle 25. Pielgrzymka Kawalerii Konnej z Zaręb Kościelnych dotarła na Jasną Górę.

Grupa przypomina o tradycjach 10. Pułku Ułanów Litewskich. Tradycyjnie na wjazd do Częstochowy, założyli historyczne galowe mundury kawalerii II Rzeczypospolitej i rzędy dla wierzchowców.  – Poprzez pielgrzymki do sanktuarium przypominamy o historii naszej Ojczyzny, bo przecież przez tysiące lat, wolność zwiastowały wjeżdżające konie. Musimy pamiętać o polskich bohaterach, którzy kochali swoją służbę i na przestrzeni dziejów za Polskę oddawali życie – powiedział dowódca, st. wachmistrz ks. Andrzej Dmochowski, proboszcz parafii Zaręby Kościelne. Zauważył, że ich konie dotykają tu śladów konfederatów barskich i wszystkich, którzy przychodzili do Matki Bożej i oddawali Jej hołd. Kiedy w historii dziejów gasły wszystkie światła szansy na odzyskanie wolności Jasna Góra pozostawała miejscem nadziei.

>>> 12 powodów, dla których warto iść na pielgrzymkę

Dowódca zwrócił uwagę, że na sztandarze 10. Pułku Ułanów Litewskich widniał Wizerunek Matki Bożej Ostrobramskiej i dziś towarzyszy on ułanom u Pani Jasnogórskiej – Hetmanki Żołnierza Polskiego. Dominik Kulesza podkreślił, że dla niego rekolekcje w siodle są nietypowym spotkaniem z historią. Jak mówił ułan, najtrudniejsze dla jego konia „Duli” było przekraczanie mostu, a wysokie temperatury dawały im się we znaki. 

Fot. PAP/Waldemar Deska

– Już nie liczę tych pielgrzymek na Jasną Górę, bo każdy wjazd tutaj to wyjątkowe uczucie. Pocieszające jest to, że dołączają do nas młodzi. Choć nasz dzień podczas pielgrzymki nie jest prosty, bo codziennie o trzeciej nad ranem wstajemy, żeby pełnić wartę, są też takie odcinki drogi, że jedziemy asfaltem i trzeba uważać na nadjeżdżające samochody – opowiadał Zbigniew Dyba. Starszy ułan apelował, by kierowcy widząc zwierzęta na drodze, zachowali ostrożność, odpowiednią prędkość i odległość. 

Fot. PAP/Waldemar Deska
Fot. PAP/Waldemar Deska

Na Jasnej Górze z uczestnikami modlił się biskup pomocniczy łomżyński Tadeusz Bronakowski. – Już od 25 lat przemierzacie tę drogę, jest ona trudna, ale i piękna tak, jak piękna i trudna jest historia Polski. W czasie tej drogi mogliście lepiej zobaczyć i pomyśleć o przyszłości naszej Ojczyzny. Mijaliście miejsca zroszone krwią polskiego żołnierza, spotykaliście tylu zatroskanych o Polskę rodaków, a w ciszy serca dostrzegaliście wiele zjawisk, które budzą niepokój – mówił w kazaniu bp Bronakowski. Wyliczał, że w naszym kraju jest głęboki kryzys wartości, niszczone są znaki wiary, a także jest wielka demoralizacja młodych. Kaznodzieja zaznaczył, że dziś trzeba zawierzyć przyszłość Ojczyzny Matce Bożej i każdego dnia w rodzinach dawać świadectwo wiary i miłości do Niej. 

Fot. PAP/Waldemar Deska

Zgodnie ze zwyczajem grupę powitali parafianie z Zaręb Kościelnych, którzy podarowali kawalerzystom żółte słoneczniki i chleby z symboliczną podkową. Pielgrzymka Kawalerii Konnej odbyła się pod hasłem roku duszpasterskiego w Polsce:” Uczestniczę we wspólnocie Kościoła”.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze