30 lat temu Polska odrzuciła aborcję „na żądanie”
7 stycznia minie 30 lat od uchwalenia przez Sejm RP „Ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży” (1993 r.). Niewątpliwie był to sukces na skalę światową. Polska stała się pierwszym państwem demokratycznym, które odrzuciło aborcję „na żądanie”.
Komunistyczna rzeczywistość była wyjątkowo mroczna. Od 1956 r. w Polsce obowiązywało stalinowskie prawo dopuszczające przerwanie ciąży praktycznie na żądanie kobiety (z formalnego punktu widzenia była to aborcja z przyczyn społecznych). Według oficjalnych statystyk liczba legalnych aborcji wynosiła 200 tys. rocznie, ale z szacunków organizacji zajmujących się ochroną życia wynika, że liczna ta mogła sięgać nawet 400 tys. aborcji rocznie.
By zmienić prawo, należało najpierw wprowadzić temat ochrony życia do debaty publicznej. W latach 80. i 90. było to bardzo trudne. Nastał intensywny czas pracy u podstaw, by jak najwięcej osób zobaczyło i zrozumiało, że pod sercem kobiety rozwija się człowiek, a nie „galaretka”. Powstające wtedy organizacje pro-life, a także ruchy modlitewne jak Krucjata Modlitwy w Ochronie Dzieci Poczętych zaczęły zabiegać nie tylko o zmianę prawa, ale przede wszystkim kształtowały sumienia Polaków.
– Pokolenie tamtych pro-liferów prowadziło setki prelekcji i tysiące pokazów filmów. Dzięki pozytywnemu przekazowi, pokazującemu piękno życia od poczęcia, coraz więcej osób otrząsało się z liberalnej propagandy. Dzięki tytanicznej pracy wielu ludzi 7 stycznia 1993 roku przyjęto ustawę zasadniczo chroniącą życie. Było to ewenementem na skalę międzynarodową. W tym kontekście często słyszymy słowo „kompromis”. Tymczasem dr inż. Antoni Zięba, dr Paweł Wosicki i inni, którzy uczestniczyli w tym procesie, podkreślali: „To nie był kompromis, ale wynik walki politycznej”. Przypomnijmy, że lewica chciała wtedy powszechnego dostępu do aborcji, a z drugiej strony prawica całkowitego zakazu aborcji i ochrony życia od poczęcia bez jakichkolwiek wyjątków – opowiada Wojciech Zięba, prezes Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka.
Mimo, że nowe prawo nie zapewniało pełnej ochrony wszystkim poczętych dzieciom, to jednak w ówczesnych warunkach społeczno-politycznych uzyskano regulacje, które w tamtym czasie były możliwe do osiągnięcia. Przyjęta ustawa dopuszczała aborcję w trzech przypadkach: gdy ciąża stanowiła zagrożenie dla życia i zdrowia kobiety, badania prenatalne wskazywały na ciężkie i nieodwracalne uszkodzenie płodu lub zachodziło uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego. To właśnie z powodu tych wyjątków nadal nie ustawały prace nad doskonaleniem prawa.
–Dzięki tej ustawie uratowano setki tysięcy nienarodzonych dzieci, choć środowisko pro-life było z jej powodu podzielone. Niektórzy, niezadowoleni z ówczesnych rozstrzygnięć, walczyli w myśl zasady „wszystko albo nic”. Jednak z perspektywy czasu widzimy, że droga małych kroków była jedyną szansą na zmianę prawa. W tamtym czasie nie udałoby się osiągnąć więcej. Musiało minąć kolejnych 28 lat intensywnej pracy edukacyjnej, aby dzieciom podejrzewanym o chorobę zagwarantować takie same prawa, jak innym pacjentom. Doczekaliśmy się orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w 2020 roku, którego nie byłoby bez wcześniej ustawy – podkreśla Magdalena Guziak-Nowak, dyrektor ds. edukacji w Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka.
– Rok 2020 roku był nam potrzebny. Przywrócił właściwy porządek rzeczy. Rodzic ma stać po stronie swojego dziecka, lekarz ma dbać o małego pacjenta, silniejszy ma chronić słabszego. Ponadto orzeczenie TK przywróciło należne miejsce badaniom prenatalnym, które mają służyć dziecku jako pacjentowi, a nie być narzędziem selekcji prenatalnej. Dobre prawo pomaga też kształtować właściwe postawy społeczne. Chroniąc dzieci nienarodzone podejrzewane o chorobę, troszczymy się też o osoby niepełnosprawne już urodzone, żyjące wokół nas – dodaje dyrektor Guziak-Nowak.
Polska historia pokazuje, że warto zabiegać o dobre prawo. Niech jednak nasz optymizm będzie umiarkowany. 30 lat po uchwaleniu przełomowej ustawy mówimy: Jesteśmy w połowie drogi! Mamy dobre prawo, ale też widzimy, jak wiele jest jeszcze do zrobienia. – Obecnie największym wyzwaniem jest pomoc osobom z niepełnosprawnościami. Wiele tych rodzin boryka się ze skrajnym ubóstwem. Dlatego tak ważna jest systemowa pomoc państwa, o którą nasze Stowarzyszenie apeluje od lat. Środowiska rodzin dzieci z niepełnosprawnościami od lat są dyskryminowane i spychane na margines społeczny.
>>> Sekretarz Generalny ONZ apeluje o zbadanie doniesień o przymusowych aborcjach w Nigerii
Palącym problemem jest zakaz pracy dla opiekunów, którzy pobierają tzw. świadczenie pielęgnacyjne – podkreśla Wojciech Zięba. – Państwo przerzuca koszty utrzymania dziecka z niepełnosprawnością praktycznie w całości na rodzinę. To ma tragiczne skutki m.in. wpędza je w zaklęty krąg niezawinionego ubóstwa, nierzadko przyczynia się też do rozpadu rodzin. Systemowa zmiana, która odciąży rodziców – a w 2020 r. miesięczny koszt utrzymania chorego dziecka oszacowano na 5 tys. zł – jest konieczna, by przestali być zakładnikami internetowych zbiórek– dodaje.
– Ciągle aktualnym wyzwaniem jest też edukacja, która chroni nas przed manipulacją. Dołóżmy też starań, by promować hospicja perinatalne jako miejsca specjalistycznej opieki nad kobietą w ciąży, jej dzieckiem ze zdiagnozowaną chorobą i całą rodziną. Jeszcze w 2019 r. prawie 90 proc. nie wiedziało, że mamy w Polsce takie placówki, z których wsparcia można skorzystać w ramach NFZ. I po trzecie, wyzwaniem na dziś jest też docieranie do kobiet w nieoczekiwanej sytuacji z propozycją konkretnej pomocy – uzupełnia Magdalena Guziak-Nowak.
Przypominamy, że z okazji 30. rocznicy uchwalenia „Ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży” Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka przygotowało szereg inicjatyw pozwalających z różnych perspektyw ocenić i poddać refleksji znaczenie tego dokumentu dla życia społecznego. To także okazja do określenia zadań, które obecnie stawia przed nami świat. Organizator zaprasza na webinar, konferencję popularno-naukową w Krakowie, konferencję naukową w Poznaniu. Można też zamawiać bezpłatne publikacje. Wszystkie wydarzenia odbywają się pod hasłem „30 lat prawnej ochrony życia w Polsce”.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |