5 warunków „dobrej krytyki” papieża
Amerykański jezuita o. Thomas Reese w rozmowie z portalem Religion News Serwice zaproponował wskazówki dla osób, które nie zgadzają się z papieżem Franciszkiem, ale zamierzają „pozostać dobrymi katolikami”. Ocenił, że krytyka papieża jest dopuszczalna przy zachowaniu pięciu warunków.
Jako pierwszy wymienił konieczność szacunku dla Głowy Kościoła, przejawiającego się unikaniem epitetów pod adresem papieża. Przypomniał, że w środowiskach katolickich pojawiały się one wobec poprzednich pontifeksów, również wobec Benedykta XVI oraz św. Jana Pawła II. Według o. Reese krytykujący Ojca Świętego katolik powinien poszukiwać w działaniach papieża przede wszystkim pozytywów. Przyznał, że on sam choć „poważnie nie zgadzał się” w niektórych kwestiach ze św. Janem Pawłem II, to „wychwalał go za jego rolę w wyzwoleniu Polski i Europy Wschodniej, a także w jego wysiłkach na rzecz porozumienia pomiędzy katolikami i żydami”.
>>> Papież pyta: Jezus wzywa, byśmy byli uczniami misjonarzami. Czy jesteś na to gotowy?
>>> Michał Jóźwiak: spójrzmy na Kościół od innej strony [KOMENTARZ]
Amerykański jezuita poradził, aby przed wypowiedzeniem słów krytyki wobec papieża „precyzyjnie i całościowo” sprawdzić jego nauczanie w określonej kwestii. Zasugerował też, aby nie wypowiadać się lub nie pisać, szczególnie na Twitterze, opinii na temat papieża pod wpływem emocji. – Weź głęboki oddech. Policz do 10 lub 100 – poradził o. Reese, wskazując, że przed osądzeniem papieża warto porozmawiać z kimś dobrze poinformowanym. Na koniec jezuita z USA zapytał czy osoba negatywnie nastawiona do Franciszka gotowa jest również krytykować swojego „ojca lub inną osobę, którą kocha”. – Jeśli twoja odpowiedź brzmi „nie”, w takim razie nie rób tego (…), bo Kościół jest rodziną. Walki familijne są najgorsze. Naszym celem powinno być godzenie, a nie tworzenie podziałów – podsumował o. Reese.
Przypomnijmy więc:
- z szacunkiem
- szukać pozytywów
- sprawdzić
- nie pod wpływem emocji
- czy tak samo potrafimy krytykować bliskich?
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |