Abp Castellucci o synodzie: okazja do przywrócenia wewnętrznej równowagi w Kościele
Obradujące w Watykanie zgromadzenie Synodu Biskupów na temat synodalności stanowi „okazję do przywrócenia równowagi wewnętrznej, rozwiązania sporów między nami, a następnie wyjścia na zewnątrz, aby głosić Ewangelię”. Opinię taką przedstawił wiceprzewodniczący Włoskiej Konferencji Biskupiej abp Erio Castellucci. Jednak, aby tak się stało, „musimy postawić na pierwszym miejscu potrzebę Boga, którą widać wszędzie i dostosować do tego również nasze struktury”.
„Oczekujemy, że Synod o Kościele synodalnym może przyczynić się do podważenia pewnej dynamiki wewnętrznej. Wprowadzanie reform we wspólnotach chrześcijańskich wymaga długiej praktyki, aby budowały, a nie dzieliły. Oczekujemy także dalszych wskazówek na temat posługi przewodnictwa wspólnot i możliwości realnej współodpowiedzialności świeckich. Jest to temat tak ważny, że nie może być poruszany wyłącznie przez Kościoły lokalne, ale musi mieć powszechny zasięg” – stwierdził arcybiskup Modeny.
Jednocześnie przypomniał, że w adhortacji apostolskiej „Evangelii gaudium” papież Franciszek podkreślił, iż pierwszą troską Kościoła powinna być ewangelizacja, a nie jego wewnętrzna struktura. „Zbyt często zamykamy się w biurokracji i mechanizmach, które uważamy za ważne, a które w rzeczywistości uniemożliwiają nam wsłuchanie się w potrzebę Boga, która istnieje na zewnątrz” – zaznaczył hierarcha.
Odnosząc się do metodologii Synodu: rozmów z małych grupach i „konwersacji w Duchu Świętym”, zauważył, że „każdy będzie mógł swobodnie się wypowiadać”. „Jeśli rozmowa w Duchu stanie się metodą kościelną, to będzie już rezultatem Synodu” – wskazał wiceprzewodniczący Włoskiej Konferencji Biskupiej.
>>> Prof. Aleksander Bańka o Synodzie: chcę pokazywać ważną rolę świeckich
Pytany, czy niepokoją go różnice zdań, które mogą się pojawić podczas obrad, abp Castellucci powiedział, że „dzięki Bogu, iż będą różne opinie”, bo „nie jesteśmy wojskiem podległym dyktaturze”.
„Alternatywne punkty widzenia i propozycje są mile widziane, jeśli jednak naprawdę pozwolimy się prowadzić Duchowi, będziemy się konfrontować w celu znalezienia syntezy, a nie utwierdzenia we własnym stanowisku. Będą głosowania, ale przede wszystkim będziemy starali się wypracować konsensus, nawet jeśli zajmie to więcej czasu. Głosowanie jest bardzo proste. Każdy wyraża swoją opinię i zostaje znaleziona większość. Wypracowanie konsensusu jest bardziej złożone, wymaga czasu, wymaga ponownego rozważenia zagadnień i dopracowania stanowisk. Duch Święty będzie miał mnóstwo pracy” – powiedział arcybiskup Modeny.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |