Abp Depo: zwracając się przeciwko Bogu, człowiek zwraca się przeciwko samemu sobie
Brak więzi z prawdziwym Bogiem jest przyczyną odstępstw od prawdy i zakłamania w człowieku – powiedział abp Wacław Depo, który w redakcji Tygodnika Katolickiego „Niedziela” przewodniczył mszy św. na zakończenie rekolekcji dla pracowników pisma. Rekolekcjom wielkopostnym przewodniczył ks. Marek Kundzicz, proboszcz parafii św. Józefa Rzemieślnika i kustosz sanktuarium św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny w Częstochowie.
– Wolność bez odniesień do Boga jest anarchią, fałszem i rozkładem moralnym – mówił w homilii abp Depo i za liturgią słowa wskazał na problem sprzeniewierzenia się woli Boga. – Kiedy odrzuca się prawdziwego Boga, trzeba przyjąć świat bożków stworzonych na swój obraz. To jest odwrócenie porządku stworzenia. Diabeł to karykatura Boga, to ściema Boga – mówił abp Depo.
– Zwracając się przeciwko Bogu, człowiek zwraca się przeciwko samemu sobie. Każda droga człowieka i społeczeństw, które w swoim buncie stają się ludźmi twardego karku, wcześniej czy później prowadzi na zatracenie, do samounicestwienia – przestrzegał.
>>> Abp Depo do maturzystów: nie zgadzajcie się na przeciętność i kompromisowość
Przytaczając słowa edytorialu redaktora naczelnego „Niedzieli” ks. Jarosława Grabowskiego z najnowszego numeru tygodnika, abp Depo podkreślił, że „wiara to coś więcej niż słowo czy jakaś idea – to odwaga wśród przeciwieństw”. – Wierzymy, że ta odwaga jest darem Ducha Świętego, którego musimy codziennie prosić w swojej posłudze. Mamy być nie tylko przekazicielami słowa, ale jego świadkami – kontynuował abp Depo.
Metropolita częstochowski wskazał, jak ważna w naszych czasach jest wierność Bogu. – Polega ona najpierw na zrozumieniu, że jestem kimś jedynym, niepowtarzalnym, kogo Bóg chciał dla niego samego. Ważna jest także nasza codzienna wdzięczność Bogu za dar życia – powiedział.
– Musimy strzec się przed prądami niosącymi bezbożną wolność. Wolność bez odniesień do Boga jest codzienną anarchią, fałszem i rozkładem moralnym. Jak głosi starożytne przysłowie, świat lubi być oszukiwanym, ale kiedyś stanie przed Bogiem. Musimy bronić się więc przed różnymi formami i rodzajami strajków, podważaniem prawdy i pełzającej ateizacji – wzywał abp Depo.
Za sługą Bożym kard. Stefanem Wyszyńskim zaapelował: „Nie pozwólmy podkopywać domu swego, domu swojej duszy, domu rodzinnego i ojczystego, opartego o niewzruszone zasady nauki Chrystusa! Nie dopuśćmy do progów domowych i ojczystych ducha społecznego nieładu, nieufności wobec Kościoła oraz burzącej gadaniny, która jest straszną chorobą dusz i pychą umysłów!”.
– Wierność wobec Boga wyraża się przede wszystkim w posłuszeństwie wiary Bogu objawiającemu się – na wzór Maryi i św. Józefa – dodał.
>>> Abp Depo w Dolinie Miłosierdzia: musimy okazać wierność Odkupicielowi
Metropolita częstochowski zakończył słowami Cypriana Kamila Norwida: „Prawda, którą głosimy czy piszemy, nie zna grzecznostek. Nie jest tylko wiedzą, ale jest i życiem zarazem, kiedy idzie się z własnym krzyżem za Zbawicielem”.
– Jezus jest świątynią, z której wypływa woda oczyszczająca i zbawiająca człowieka. Potok z rwącą wodą to Kościół, w którym są życiodajne i uzdrawiające sakramenty. Drzewa nad potokiem to my, pijący wodę żywą – powiedział w nauce rekolekcyjnej ks. Marek Kundzicz.
Podkreślił znaczenie twórczego milczenia, w którym „wyraża się troska Józefa o dobro człowieka i jego zbawienie”. – Św. Józef milczy tylko dlatego, żeby lepiej usłyszeć Boga, by nie przysłonić Go ani jednym słowem, a gdy milczy, mówi najgłośniej. Tak jak on jesteśmy powołani do twórczego milczenia, które wyraża się w adoracyjnym słuchaniu Boga – przypomniał. W tym kontekście pytał uczestników rekolekcji, czy poświęcają wystarczająco dużo czasu na adorację Najświętszego Sakramentu.
>>> Abp Depo ustanowił kościoły stacyjne Roku św. Józefa
Ks. Kundzicz zwrócił uwagę na godność człowieka otrzymaną na chrzcie. – Cóż jestem wart? Jestem taki słaby i grzeszny. Znowu popełniam te same grzechy. Po co się spowiadać? Po co chodzić do kościoła, jeżeli nic się w moim życiu nie zmienia? Takie myślenie, a tym bardziej mówienie jest zuchwalstwem. Myśląc tak, zaprzeczamy naszej godności, którą otrzymaliśmy na chrzcie. Poczujmy się wielcy. Jesteśmy przecież wybrani przez Boga – zachęcał kapłan.
Rekolekcjonista stwierdził, że nasze życie wyglądałoby zupełnie inaczej, „gdybyśmy uświadamiali sobie, że w naszych żyłach płynie krew Chrystusa i że jesteśmy Jego krewnymi”.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |