Abp Jędraszewski: przerywając więź z Chrystusem, stajemy się duchowymi karłami
Kryzys Europy wynika z tego, że przecięto życiodajne więzy z Chrystusem. Stąd ta wielka duchowa choroba, która prowadzi do pogardy wobec życia drugiego człowieka – zwłaszcza słabego i chorego – mówił abp Marek Jędraszewski, który w niedzielę w kościele Matki Bożej Nieustającej Pomocy przewodniczył Mszy św. w intencji pracowników Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Krakowie.
Abp Marek Jędraszewski komentując fragment Ewangelii wg św. Marka odczytywany dziś w liturgii zauważył, że opisuje on dobę z życia Jezusa i zwraca uwagę na trzy wydarzenia – przynoszenie ulgi w cierpieniach, modlitwę do Ojca i nauczanie. W tym kontekście metropolita krakowski zauważył, że w tradycji chrześcijańskiej w Europie modlitwa w czasie zarazy była czymś naturalnym dla społeczności nękanych epidemiami. Dziś jest inaczej – wydaje się, że w czasie szczególnego doświadczenia Pan Bóg jest ludziom niepotrzebny. Metropolita zauważył, że od dziesięcioleci modlitwa ukazywana jest jako czas zmarnowany, bo w tym czasie można by zrobić coś konkretnego, a głoszenie Ewangelii uznawane jest za pozbawione sensu, bo każdy ma swoją własną prawdę. Z przestrzeni publicznej usuwane są przedmioty kultu, bo ich obecność mogłaby kogoś zaboleć, a wiarę próbuje zepchnąć się do sfery prywatnej.
Arcybiskup pytał, dlaczego to staje się normą w Europie a Polska z tego powodu jest tak często atakowana. Zwrócił uwagę, że odpowiedź na te niepokoje znajduje się w ostatniej książce Jana Pawła II „Pamięć i tożsamość”, w której Ojciec Święty zostawił nam bardzo konkretny testament, jak mamy myśleć i postępować. Papież wskazuje na przypowieść o krzewie winnym i latoroślach w niego wszczepionych, które tylko wtedy rodzą owoce. – Tak samo jest z życiem chrześcijańskim. Jeśli przerwiemy życiodajną więź duchową z Chrystusem, to stajemy się duchowymi karłami, zapatrzonymi w siebie, pozbawionymi nadziei, skazanymi na to, by powiększać produkcję, a nie myśleć o tym, aby bogactwo wiary mogło być udziałem innych przez nasze świadectwo – mówił abp Marek Jędraszewski i dodawał, że kryzys Europy wynika z tego, że przecięto życiodajne więzy z Chrystusem. – Stąd ta wielka duchowa choroba, która prowadzi do pogardy wobec życia drugiego człowieka – zwłaszcza słabego i chorego. Nie ma już czasu na modlitwę. Nie ma też wewnętrznej mocy, żeby z innymi dzielić się prawdą Ewangelii – zaznaczał.
>>> Abp Jędraszewski do młodzieży: naszym świętym obowiązkiem jest głoszenie Chrystusa
Dziękował też za dobro, troskę o innych i elementy ewangelicznego świadectwa obecne w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym w Krakowie, m.in. za doroczne Msze św. w kościele MB Nieustającej Pomocy w Krakowie, za „świąteczny tramwaj” czy znaki papieskie umieszczane
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |