Abp Martin: receptą na odrodzenie Kościoła budowanie mostów
Były watykański dyplomata odwołał się do swych międzynarodowych doświadczeń. Przypomniał, że również w innych krajach Kościół napotykał poważne trudności, a jednak potrafił je przezwyciężyć i wejść na drogę rozwoju. Jest to więc możliwe również w Irlandii, ale Kościół musi się zmienić, musi na nowo wymyślić swoją przyszłość.
Stołeczny arcybiskup z całą stanowczością odrzuca jednak model reformy, który proponują irlandzcy tradycjonaliści. Abp Martin nie przebiera w słowach. Porównuje ich wręcz do Władimira Putina i podkreśla, że powrót do tego, co było kiedyś, nie jest rozwiązaniem. Nie przekonuje go również opcja przypisywana Benedyktowi XVI, czyli koncepcja małej reszty, wyraźnie odcinającej się od świata wspólnoty wiernych.
Jego receptą na odrodzenie Kościoła jest budowanie mostów. – Musimy budować społeczeństwo oparte na dialogu, poszanowaniu, zrozumieniu różnic. Musimy zrozumieć różnice i ludzie muszą zrozumieć, że Kościół będzie inny – mówi abp Martin. Jego zdaniem przesłanie Jezusa powinno inspirować ludzi do refleksji i poszukiwania wartości. A wszystko to powinno się odbywać w kulturze dialogu, a nie wrogości – dodaje arcybiskup Dublina.
Nie ukrywa on również żalu z powodu opozycji, jaką napotkał w irlandzkim Kościele. Jest mu przykro, że jest postrzegany jako ten, który potrafi tylko krytykować. Zauważa, że Franciszek posuwa się o wiele dalej w krytyce Kościoła. – Gdybym ja mówił to, co papież powiedział w Dublinie [podczas Światowego Spotkania Rodzin w 2018 r.], to by mnie rozszarpali – żali się abp Martin.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |