Abp Popowicz: Kościół jest matką dla wiernych i dla zagubionych
Kościół jest matką dla tych, którzy są nieskazitelnie wierni i dla tych, którzy gdzieś w się zagubili – powiedział abp Eugeniusz Popowicz, który w niedzielę rano przewodniczył Mszy św. wielkanocnej w greckokatolickim soborze archikatedralnym w Przemyślu. Wierni obrządków wschodnich obchodzą dziś Wielkanoc.
Metropolita przemysko-warszawski Kościoła greckokatolickiego podkreślił w homilii, że Święta Wielkanocne to uroczystość całego Kościoła, który jest matką dla wszystkich swoich dzieci rozsianych po całym świecie: „dla tych, którzy są nieskazitelnie wierni i oddani Jemu, dla tych, którzy w jego ramionach szukają jedynie pocieszenia w trudnych chwilach życia, dla tych, którzy gdzieś w świecie zagubili się, dla tych, którzy swój Kościół pamiętają tylko z dzieciństwa”.
>>> USA: arcybiskup przypomina, że nie można godzić przyjmowania Komunii św. z popieraniem aborcji
– Wszyscy wy jesteście dziś ponownie wzywani przez dzwony wielkanocne do naszych świątyń, aby we wspólnocie wiernych wejść do Jego wiecznego światła i doświadczyć obecności zmartwychwstałego Jezusa Chrystusa, który dzisiaj – poraniony, ale i uwielbiony – staje pośród nas i mówi do nas: „Pokój wam! Nie bójcie się!” – zapewnił kaznodzieja.
>>> Hiszpania: biskupi chcą Kościoła bardziej misyjnego
Abp Popowicz podkreślił, że „zło nigdy nie zwycięży dobra, nigdy przebiegłość nie pokona prawdy, nigdy śmierć nie zwycięży życia”.
Zwierzchnik Kościoła greckokatolickiego w Polsce życzył wszystkim wiernym, by zmartwychwstały Chrystus błogosławił każdego z osobna, ich domy i rodziny, cały Kościół i naród oraz by wszystkich napełnił „światłem nadziei, które zaświeciło z pustego grobu”.
– A ta nadzieja i życie w świetle zmartwychwstałego Zbawiciela są nam tak potrzebne, zwłaszcza w tym nielekkim czasie, kiedy zmagamy się z pandemią, gdy tracimy naszych bliskich, którzy umierają przedwcześnie z powodu tej choroby, kiedy codziennie nasi bracia oddają życie w obronie Ukrainy,kiedy wciąż jest tyle zła i niezawinionego cierpienia na świecie. Dlatego z wiarą śpiewajmy hymn z jutrzni paschalnej: „Niech Bóg powstanie i niech rozproszą się Jego wrogowie” – mówił metropolita przemysko-warszawski.
>>> Bp Wodarczyk do maturzystów: naszym obowiązkiem jest troska o dobro i jedność Kościoła
W tym roku grekokatolicy świętują Wielkanoc 2 maja, a więc miesiąc po łacinnikach. Przez cały tydzień trwać będzie oktawa uroczystości Zmartwychwstania Pańskiego, tzw. Jasny Tydzień. W tym czasie drzwi do ikonostasu pozostają cały czas otwarte.
Różnica w terminie świętowania wynika ze stosowania kalendarza juliańskiego, a nie gregoriańskiego, oraz nieco innego sposobu wyznaczania daty tych świąt. We wszystkich Kościołach wypadają one w pierwszą niedzielę po wiosennej pełni księżyca, ale Wschód dodaje do tego jeszcze jeden warunek: nie może to być wcześniej niż wiosenne zrównanie dnia z nocą (co wiąże się z obchodami Paschy żydowskiej). W efekcie bywa tak, że Wielkanoc obchodzi się wspólnie, ale i tak, że różnica może dochodzić nawet do pięciu tygodni.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |