Abp Grzegorz Ryś, fot. Justyna Nowicka/misyjne.pl

Abp Ryś: w dialogu międzyreligijnym chodzi o to, żeby każdy pogłębiał swą tożsamość

W Łodzi, jeszcze przed ogólnopolskimi uroczystościami, w poniedziałek wieczorem w specjalnym namiocie w miejscu dawnej synagogi rozpoczęto obchody XVI Dnia Judaizmu w Kościele Katolickim.

Hasło tegorocznego Dnia Judaizmu to „Przejście Pana: Dziś wychodzicie (Wj 13, 4)”. Obchody rozpoczęły się poniedziałek wieczorem w specjalnie przygotowanym namiocie postawionym w miejscu dawnej synagogi Alte Szil przy ul. Wolborskiej w Łodzi.

Przed II wojną światową świątynia była jedną z najokazalszych w Łodzi i w całej Polsce. Synagogę zbudowano w II połowie XIX wieku według projektu Jana Karola Mertschinga. W nocy z 10 na 11 listopada 1939 roku Niemcy spalili synagogę.

Wieczorem kilkadziesiąt osób w tym symbolicznym miejscu wysłuchało fragmentów Starego Testamentu po polsku i po hebrajsku. Następnie rozmawiano na temat ich treści. Spotkaniu towarzyszyła tradycyjna muzyka żydowska.

Wcześniej w Teatrze Nowym w Łodzi odbyła się dyskusja na temat trudnej pamięci chrześcijan i Żydów wokół książki „Chrześcijanie wobec Żydów” autorstwa metropolity łódzkiego arcybiskupa Grzegorza Rysia, przewodniczącego Komitetu Konferencji Episkopatu Polski ds. Dialogu z Judaizmem.

W łódzkim Dniu Judaizmu wzięli udział m.in. abp Ryś, prof. Paweł Śpiewak i łódzki rabin Dawid Szychowski. „Dzień judaizmu to jest gest ze strony Kościoła, abyśmy spędzili ten czas razem” – mówił rabin. „To czas na budowanie wspólnych relacji” – podkreślił.

>>> Abp Grzegorz Ryś: Dzień Judaizmu jest wyrazem troski o dobro Kościoła

„To co teraz wypracujemy może stać się pamięcią ludzi, bo w Łodzi przed wojną było ćwierć miliona Żydów, obecnie jest ich setka” – przypomniał abp Ryś.

10 stycznia br. w Warszawie metropolita łódzki zwrócił uwagę na wyjątkowy charakter Dnia Judaizmu. „Od deklaracji Soboru Watykańskiego II +Nostra aetate+ przeżywamy przewrót kopernikański w nauczaniu Kościoła w kwestii relacji z Żydami” – powiedział wówczas abp Grzegorz Ryś, który jest przewodniczącym Komitetu KEP ds. Dialogu z Judaizmem. Dodał, że celem Dnia Judaizmu jest, by świadomość tego przewrotu stała się wśród chrześcijan powszechna.

fot. PAP/Wojtek Jargiło

Centralne obchody Dnia Judaizmu odbędą się 17 stycznia 2023 r. w Siedlcach. Rozpoczną się w miejscu, gdzie niegdyś znajdowała się synagoga, którą spalili Niemcy w 1939 r. Odbędzie się też sesja naukowa poświęcona historii judaizmu na ziemi siedleckiej. Po niej z księżmi i klerykami w Wyższym Seminarium Duchownym Diecezji Siedleckiej spotka się rabin z Jerozolimy Boaz Pash. Na zakończenie Dnia Judaizmu we wtorek w siedleckiej katedrze odbędzie się międzyreligijna liturgia Słowa Bożego, którą poprowadzi abp Ryś.

W Warszawie obchody Dnia Judaizmu odbyły się już niedzielę 15 stycznia w stołecznym kościele środowisk twórczych pw. św. Andrzeja Apostoła i św. Alberta Chmielowskiego, gdzie odprawiono mszę św. „o uproszenie miłości”.

Dzień Judaizmu KEP ustanowiła w 1997 roku, obchodzony jest 17 stycznia – w przeddzień Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan.

O co chodzi w dialogu międzyreligijnym?

W dialogu międzyreligijnym chodzi o to, żeby każdy z uczestników pogłębiał się w swojej własnej tożsamości religijnej. Dialog z innym pomaga mi lepiej rozumieć moje własne chrześcijaństwo – powiedział PAP przewodniczący Komitetu KEP ds. Dialogu z Judaizmem abp Grzegorz Ryś.

Kościół katolicki w Polsce 17 stycznia obchodzi 26. Dzień Judaizmu, w tym roku pod hasłem „Przejście Pana: Dziś wychodzicie” (Wj 13,14).

Zdaniem abp. Rysia od ogłoszenia deklaracji Soboru Watykańskiego II „Nostra aetate” przeżywamy przewrót kopernikański w nauczaniu Kościoła w kwestii relacji z wyznawcami judaizmu.

„Dokument ten przekreślił tak zwaną teologię zastępstwa, według której Bóg odrzucił Izrael i zastąpił go nowym Ludem Bożym, jakim jest Kościół. +Nostra aetate+ podkreśla, że Izrael dalej jest narodem wybranym, bo Bóg nie odwołuje wybrania. To pierwszy moment tego przewrotu” – wyjaśnił.

>>> Michael Schudrich: Dzień Judaizmu w Kościele katolickim w Polsce to dla nas wielkie święto

Podkreślił, że druga kluczowa zmiana dotyczy obarczania żydów za śmierć Chrystusa. „+Nostra aetate+ stwierdza, że żydzi nie odpowiadają za śmierć Chrystusa – ani wszyscy żydzi, którzy żyli wówczas w Jerozolimie, ani tym bardziej wszyscy żydzi, którzy żyją do dnia dzisiejszego. Przez wiele wieków – a w niektórych kręgach nawet dziś – bardzo łatwo było zetknąć się z oskarżeniem, że żydzi są bogobójcami” – zastrzegł.

Trzecia zmiana – jak zaznaczył metropolita łódzki – to zawarte w tym dokumencie potępienie antysemityzmu w każdej postaci.

Jednocześnie przyznał, że wciąż brakuje powszechnej edukacji o relacjach między Kościołem katolickim a wyznawcami judaizmu.

„Myślę, że wciąż za mały jest wykład dzisiejszego nauczania Kościoła na temat relacji z judaizmem, nawet w programie seminariów duchownych. Tu nadal trzeba wiele zrobić, żeby ten brak uzupełnić” – ocenił.

Abp Ryś zaznaczył, że Dzień Judaizmu odbywa się nie tylko na poziomie centralnym. Wiele wydarzeń dzieje się w diecezjach.

„Trzeba pamiętać, że w Polsce ślady obecności żydów są w każdym większym mieście, a nawet w tych mniejszych. Mamy na przykład bardzo piękne inicjatywy restaurowania żydowskich cmentarzy, organizowane przez lokalne społeczności, z reguły przez świeckich liderów. Takich oddolnych inicjatyw nie brakuje” – stwierdził.

Zdaniem hierarchy, te oddolne działania są często bardziej ambitne niż oficjalne obchody Dnia Judaizmu.

Metropolita łódzki zaznaczył, że na kształt dialogu Kościoła katolickiego w Polsce z żydami wpływa nasza wielowiekowa wspólna historia. Przypomniał, że przed wojną w Polsce mieszkało 3 mln żydów, a w samej Łodzi było ich 250 tys., podczas gdy dziś łódzka wspólnota liczy ok. 100 osób.

„O tej historii trzeba umieć rozmawiać uczciwie” – stwierdził.

Kiedy rozmawia się o historii – zastrzegł – zawsze istnieje niebezpieczeństwo, że zamiast o faktach zaczniemy mówić o legendzie, która jest „albo złota, albo czarna”.

„Czyli albo będziemy mówić, że w Polsce żydzi są od XII w., że do Polski uciekali z Europy Zachodniej, skąd zostali wygnani przez władców takich krajów, jak Francja czy Wielka Brytania, że zawsze byli w Polsce szanowani i będziemy podkreślać pozytywne odniesienia chrześcijan do żydów przez całe wieki – i to jest wszystko prawda, nie bez powodu to właśnie w Polsce przed wojną żyły trzy miliony żydów. Ale gdyby na tym skończyć, to wyszłoby na to, że napisaliśmy bardzo piękną, złotą legendę, która pomija rzeczy bardzo trudne” – zastrzegł.

>>> XXVI Dzień Judaizmu: „Przejście Pana. Dziś wychodzicie”

Według abp. Rysia nie wolno uprawiać historii jednowymiarowo. „Nie możemy nie mówić o pogromach żydów, nie mówić o oskarżeniach o mordy rytualne i o profanacje Hostii, jakich jest pełno w naszej historii. Historia nie jest od tego, żeby coś w niej przemilczać, tylko historia jest od tego, żeby wiedzieć, co z niej chcemy kontynuować. Ale żeby dokonać tego wyboru, to trzeba najpierw wszystko rzetelnie opisać” – podkreślił.

Zaznaczył, że okazją do rozmowy o historii polskich żydów jest między innymi właśnie Dzień Judaizmu w Kościele katolickim. Poinformował, że ważnym punktem tegorocznych obchodów będzie sesja naukowa poświęcona historii judaizmu na ziemi siedleckiej.

„Zawsze w tym dniu jest moment refleksji naukowej, podczas którego mówimy o historii żydów w konkretnych miejscach. W tym roku sam dołożyłem mały kamyczek do tej dyskusji. Jest nim moja książka +Chrześcijanie wobec żydów. Od Jezusa po inkwizycję. XV wieków trudnych relacji+. Właśnie ukazała się w sprzedaży i bardzo się cieszę, że wychodzi właśnie teraz, na Dzień Judaizmu w Kościele katolickim” – mówił.

Według przewodniczącego Komitetu KEP ds. Dialogu z Judaizmem, ważne jest zarówno zadbanie o rzetelną debatę historyczną, jak i o kultywowanie wspólnej pamięci żydów i chrześcijan. „Historia i pamięć to dwa różne pojęcia” – dodał.

Zapytany o to, czy po przewrocie kopernikańskim wywołanym przez dokument „Nostra aetate” katolikom wolno modlić się o nawrócenie żydów, abp Ryś odpowiedział, że „lepiej modlić się o własne nawrócenie”.

„Nikt nie broni katolikowi w rozmowie z żydem dawać świadectwa o własnej wierze. Natomiast w dialogu – każdym, czy to międzywyznaniowym, czy międzyreligijnym – chodzi o to, żeby każdy z uczestników tego dialogu pogłębiał się w swojej własnej tożsamości religijnej. Dialog z innym pomaga mnie lepiej rozumieć moje własne chrześcijaństwo i mój własny katolicyzm. A nawrócenie jest potrzebne każdemu. Niech się żyd nawraca w ramach swojej własnej religii, a ja będę się nawracał w swojej. Wtedy będzie nam bliżej do siebie nawzajem” – stwierdził.

Jak zastrzegł, dialogu z wyznawcami innych religii najczęściej obawiają się ci, którzy nie mają do końca uświadomionej własnej tożsamości.

„Jeśli ktoś ma tożsamość religijną ugruntowaną, nie będzie się bał dialogu. Jego tożsamość poprzez ten dialog tylko się wzmocni” – ocenił.

Centralne obchody 26. Dnia Judaizmu odbędą się w środę w Siedlcach. Rozpoczną się w miejscu, gdzie niegdyś stała synagoga spalona przez Niemców w 1939 r. Następnie odbędzie się sesja naukowa poświęcona historii judaizmu na ziemi siedleckiej. Po jej zakończeniu z księżmi i klerykami w Wyższym Seminarium Duchownym Diecezji Siedleckiej spotka się rabin z Jerozolimy Boaz Pash.

Na zakończenie w siedleckiej katedrze odbędzie się międzyreligijna liturgia Słowa Bożego, którą poprowadzi przewodniczący Komitetu Konferencji Episkopatu Polski ds. Dialogu z Judaizmem.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze