Abp Ryś: zapraszam do modlitwy za naszych braci, którzy zniszczyli pomnik Jana Pawła II
Metropolita łódzki abp Grzegorz Ryś, mówiąc o zniszczeniu pomnika św. Jana Pawła II w Łodzi podkreślił, że była to zaplanowana akcja, bo zniszczenia układają się w logiczny program. Zapraszam do modlitwy za braci, którzy ten pomnik zniszczyli – zaznaczył kapłan.
Nieznani sprawcy zniszczyli w niedzielę rano pomnik papieża św. Jana Pawła II, stojący na placu przed archikatedrą przy ul. Piotrkowskiej w Łodzi. Monument pomalowano farbą. Ręce świętego na czerwono, twarz na żółto. U podstawy pomnika rozlano czerwoną farbę i odciśnięto z szablonu napis „maxima culpa”. Informując wiernych o dewastacji pomnika, metropolita zwrócił uwagę na plan – który jego zdaniem – mieli sprawcy.
„Kiedy się patrzy na ten pomnik, widać, że nie był to jakiś akt emocjonalny, spontaniczny, jakiś odruch – nie! To była wyraźnie zaplanowana akcja” – powiedział abp Ryś. „Do wykonania napisów, które umieszczono na tym pomniku ktoś musiał wcześniej wykonać szablon. Te zniszczenia – tak jak zostały wykonane – układają się w czytelny program. Krew na rękach. Maska na twarzy” – wyliczał.
„Jest pytanie o naszą reakcję. Przyszedłem pod ten pomnik, przez pierwszy kwadrans stałem i nie wiedziałem, co mam robić. Ale po pierwszych minutach usłyszałem w sobie pytanie: +co by zrobił Jan Paweł II?+ Odpowiedź jest oczywista – Jan Paweł II pomodliłby się za sprawców, jeszcze nie mówiłem wtedy +za braci+” – podkreślił kapłan.
„Zapraszam Was do modlitwy za tych naszych braci, którzy pomnik zniszczyli” – zachęcał. „Nie o opamiętanie dla nich, nie o nawrócenie dla nich. Za braci” – zaakcentował metropolita.
Ze względu na dobro śledztwa nie są przekazywane informacje na temat zniszczenia pomnika papieża Jana Pawła II w Łodzi – powiedzieli w poniedziałek rzeczniczka miejskiej policji w Łodzi mł. asp. Kamila Sowińska i rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania.
Przez całą niedzielę w mediach społecznościowych nie milkły wyrazy oburzenia w sprawie zniszczenia pomnika św. Jana Pawła II w Łodzi. Ze strony środowisk konserwatywnych pojawiły się komentarze, że winę za to ponoszą prywatne media, które powtarzają oparte na fałszywych dokumentach komunistycznej bezpieki oskarżenia Jana Pawła II o bierność w sprawie wielu podejrzeń o pedofilię wśród duchownych.
Nie brakowało jednak ponownie wysuwanych oskarżeń. Swoje zdjęcie na tle zniszczonego pomnika z powtórzonymi zarzutami wobec Kościoła katolickiego i papieża Jana Pawła II zamieściła na swoim profilu społecznościowym wiceprzewodnicząca Nowej Lewicy w Łodzi Elżbieta Żuraw.
„Czy papież wiedział o ofiarach księży pedofilów i ukrywał ten fakt, chroniąc oprawców i Kościół? Jestem przekonana, że tak było” – napisała Żuraw. Nie odpowiedziała na pytanie, dlaczego to zrobiła.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |