
fot. Vatican News
Abp Sommertag: nasza posługa jest misją pokoju
O „siostrach Caritas” w muzułmańskim kraju, szukaniu tego, co łączy i wielkim szacunku wobec katolików w Afryce Zachodniej opowiadał w rozmowie z mediami watykańskimi abp Waldemar Sommertag, nuncjusz apostolski w Senegalu, Republice Zielonego Przylądka, Gwinei Bissau i Mauretanii.
Podzielił się także refleksjami po spotkaniu przedstawicieli papieskich z Ojcem Świętym. „Potrzebujemy daru pokoju, który ma zawładnąć sercem; pokoju, który może dać nam tylko Chrystus” – wskazał.
Centralizacja na misji Chrystusa
Abp Sommertag w rozmowie z Radiem Watykańskim – Vatican News mówiąc o wtorkowej audiencji z Papieżem Leonem XIV, powiedział, że był to moment „wielkich emocji”, zarówno tych ludzkich, jak i duchowych. Takie wydarzenie jest zawsze przeżywane ze świadomością, że jest to spotkanie z „najwyższym przełożonym tutaj na ziemi, który nas wysyła, byśmy go reprezentowali”.
Hierarcha zaznaczył, że Ojciec Święty w przemówieniu do swoich przedstawicieli zaakcentował, aby współdziałali dla dobra Kościoła, który „ma być Chrystusa”. W misji nuncjuszy wszelkie sprawy „ziemskie” nie mogą przesłonić tego, co jest swoistą „centralizacją” – czyli koncertowaniem się na Panu Jezusie i misji Kościoła.

Priorytety Leona XIV
Mówiąc o najważniejszych elementach początku pontyfikatu nowego Papieża, abp Sommertag wskazał na troskę o pokój. Dodał, że praca nuncjuszy bardzo często realizuje się w miejscach, które są narażone na jego brak; bądź w rzeczywistościach, gdzie wolność religijna, prawa człowieka są limitowane. Dlatego też nuncjusze stają się wysłannikami Papieża i jego wołania o pokój.
Pierwszym kierunkiem nowego pontyfikatu – zdaniem abpa Waldemara Sommertaga – jest pokój – dar Chrystusa. „Mamy być tymi, którzy żyją tym darem i przekazują go dalej” – zaznaczył arcybiskup.
Szacunek, odpowiedzialność, ugruntowanie
Mówiąc o swojej pracy w krajach Afryki Zachodniej, nuncjusz wskazał na Mauretanię – kraj konfesyjny, gdzie dominuje islam. Mimo tego jest tam zachowany szacunek wobec małej grupy chrześcijan. Wspomniał także, że w państwie istnieje ogromny respekt wobec katolików i ich działalności. Jako przykład podał siostry zakonne (pochodzące z Indii), które odwiedzają więzienia dla kobiet i są postrzegane jako te, które przynoszą otuchę, a jednocześnie uczą kobiety zajęć praktycznych. Poprzez swoją działalność nazywane są „siostrami Caritas”. „To jest chyba najpiękniejsze imię, jakie można dać osobie, która wykonuje swoje powołanie pośród ludzi, którzy religijne są im «obcy»”.

Inaczej sytuacja wygląda w Gwinei Bissau, gdzie katolików jest około 20%. W takiej rzeczywistości ważna jest odpowiedzialność za drugiego człowieka i szacunek wobec wyznawanej wiary. Przykładem tego jest wspólne obchodzenie świąt: chrześcijańskich, ale i tych, które są muzułmańskie. „Tutaj ważne jest współżycie w harmonii. Odkrywa się to nie w kraju, gdzie katolicyzm stanowi zdecydowaną większość, wszyscy myślą w taki sam sposób czy wyznają wspólne wartości. W takich krajach trzeba szukać tego, co łączy, a nie tego, co nas dzieli” – wskazał abp Sommertag.
Z kolei Wyspy Zielonego Przylądka obejmują 10 wysp, gdzie każda z nich ma swoje tradycje. Jednak to wszystko wypływa z kontekstu chrześcijaństwa. Czyli jest to przestrzeń, gdzie „łatwiej” realizować codzienną misję duszpasterską Kościoła.
Senegal – mimo że katolicy stanowią 5% populacji – jest krajem cechującym się wielkim szacunkiem wobec katolików. „Katolicyzm jest ugruntowany” w tej części Afryki. W tym kraju pokojowe nastawienie muzułmanów i chrześcijan, ich wzajemne relacje są wzorem dla innych. „Bardzo ważne jest dla nas, że Kościół tam ma głos i ten głos jest słyszalny przez innych” – zaznaczył abp Waldemar Sommertag.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |