
Fot. wikimediacommons/By Unknown author –
Abp Stanisław Gądecki o ks. Streichu: jego wiara domagała się heroicznego czynu
„Wiara, która domaga się świętego życia to niezmienny składnik chrześcijańskiego życia w każdym czasie, także w naszych czasach” – podkreślił abp Stanisław Gądecki. W komentarzu dla KAI w związku z dzisiejszą beatyfikacją ks. Stanisława Streicha, emerytowany metropolita poznański zaznaczył też, że duchowny był „ofiarnym pasterzem, szukającym przede wszystkim ludzi oddalonych od Boga, których zagubienie napawało go bólem”. Ks. Streich został zastrzelony przez komunistę w 1938 roku podczas sprawowania niedzielnej liturgii w podpoznańskim Luboniu.
Publikujemy komentarz abp. Stanisława Gądeckiego w związku z beatyfikacją ks. Stanisława Streicha
Każdego roku – w drugą niedzielę listopada – archidiecezja poznańska stara się przypominać wiernym przykłady heroicznych świadków życia apostolskiego. Są to przynajmniej 52 osoby, między którymi znajduje się także męczennik, Sługa Boży ks. Stanisław Streich.
>>> Poznań: w sobotę beatyfikacja ks. Stanisława Streicha – kapłana i męczennika [+WIDEO]
Dnia 1 lipca 1933 roku – w wieku 31. lat – ks. Streich został proboszczem w podpoznańskim Żabikowie, do której należała wówczas miejscowość Luboń. Władza duchowna powierzyła mu trudną placówkę. Kryzys gospodarczy spowodował ograniczenie produkcji w fabrykach lubońskich a co za tym idzie, stopniowe zwalnianie licznych rzesz pracowników. W parafii wzrastały szeregi bezrobotnych, na które ruszyła agitacja ze strony obecnej tam w podziemiu partii komunistycznej.
Generalną krytykę tych ruchów ofiarował nam Wojciech Korfanty (25.08.1935 r. ): „Wszystkie te ruchy pogańskie i bezbożnicze odznaczają się dzikim wprost fanatyzmem, brakiem tolerancji i niebywałą wprost żądza prześladowania innych a przede wszystkim chrześcijańskich przekonań. A zwolennicy każdego z tych ruchów uważają się za wybrany naród, który ma do spełnienia nadzwyczajne posłannictwo w świecie. Ruchy te są źródłem głównym anarchii duchowej i ekonomicznej świata, więcej – zagrażają kulturze. A ponieważ wszystkie odznaczają się zaborczością polityczną, stanowią największe niebezpieczeństwo dla pokoju światowego” (W. Korfanty, Naród – Państwo – Kościół, Katowice 2016, 282).

Bogu tylko wiadomo, ile ks. Streich wówczas wycierpiał, będąc w stanie tylko częściowo – z użebranych funduszy – zaradzić biedzie swoich parafian. Za pośrednictwem Caritas rozdzielał zapomogi ubogim. Gdy mu zwracano uwagę, że ta czy owa rodzina nie zasługuje na pomoc, ponieważ jest wroga Kościołowi, on jej nie pomijał w nadziei na zmianę jej postawy. Poruszył niebo i ziemię, aby sprostać tym wyzwaniom. Z zapałem i niezwykłą uprzejmością zjednał dla tego dzieła wielu ludzi, pracując z apostolską gorliwością.
Razem z budową nowego kościoła w Luboniu organizował żywe duszpasterstwo parafialne. Założył Akcję Katolicką, Towarzystwo Robotników Katolickich, Katolickie Stowarzyszenie Kobiet, Krucjatę Eucharystyczną, Papieskie Dzieło Rozkrzewiania Wiary. W ciągu trzech lat młody proboszcz zorganizował niemal od podstaw życie parafialne, dokonując wewnętrznego zjednoczenia wiernych. Był ofiarnym pasterzem, szukającym przede wszystkim ludzi oddalonych od Boga, których zagubienie napawało go bólem.
Najważniejszym motorem i inspiracją jego działania była wiara, która domagała się od jego ducha nie tylko miałkiej pobożności, ale heroicznego czynu: prześladowania albo śmierć za wiarę, co wydawało się wówczas raczej niemożliwe. On sam mówił: „Dużo się modlę, aby Bóg pozwolił mi dokonać jakiegoś czynu heroicznego, bym mógł zasłużyć na świętość”.
Wiara, która domaga się świętego życia to właśnie niezmienny składnik chrześcijańskiego życia w każdym czasie, także w naszych czasach.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |