Abp Światosław Szewczuk: rosyjska wojna przeciw Ukrainie to szczególna tragedia dzieci
„550 dzieci uznano oficjalnie za zabite podczas tej wojny, prawie 2 tys. dzieci przepadło bez wieści (…), ok. 1,4 tys. dzieci jest rannych w różnym stopniu ciężkości, blisko 20 tys. dzieci zostało uprowadzonych, deportowanych przez Rosję z terytoriów okupowanych” – takie dane z Ukrainy przypomniał w swoim cotygodniowym orędziu abp Światosław Szewczuk.
Hierarcha dodał, że zgodnie z otwartymi zapowiedziami władz kraju-agresora, planuje się wywózkę w sumie 40 tys. najmłodszych. Zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego zwracał uwagę na tę szczególną tragedię z racji niedawnego Dnia Dziecka. Zwłaszcza zachęcił do modlitwy za 12-letnią Mariczkę Myronenko z Charkowa, która wraz ze swoją mamą Iryną zginęła w wyniku rosyjskiego ostrzału hipermarketu budowlanego „Epicentr” na początku zeszłego tygodnia. Dziewczynka udzielała się wolontaryjnie w Kościele, pomagając innym dzieciom, a jej życie drastycznie przerwała eksplozja pocisku. Ciał wielu ofiar tamtego ataku jeszcze nie zdołano wyciągnąć spod gruzów.
>>> SOS Wioski Dziecięce: ponad 400 milionów dzieci żyje w regionach ogarniętych wojną
„Dzieci na Ukrainie są uprowadzane, zabijane, ranione, okradane z życia i przyszłości. Ich jedyną nadzieją stanowi wolne i niepodległe państwo ukraińskie, które walczy o swoje dzieci, o ich przyszłość, chroni je i otacza swoją miłością. Dzisiaj prosimy (…): Boże, wysłuchaj modlitwy dzieci Ukrainy, aby nad ich głowami nie było już słychać żadnych eksplozji” – opisywał dalej arcybiskup większy kijowsko-halicki.
Hierarcha zaznaczył także inne bolesne wydarzenia. Zwrócił m.in. uwagę na parafię greckokatolicką w Pokrowsku na Donbasie. W stronę tego miasteczka zbliża się linia frontu po upadku Awdijiwki, więc abp Szewczuk prosił o modlitwę. Na miejscu został proboszcz z garstką mieszkańców, co pokazuje, iż Kościół jest razem ze swoim narodem.
„Chcemy jeszcze raz dziś powiedzieć, że chociaż na Ukrainie brakuje światła, chociaż na Ukrainie ma miejsce kolejny moment mobilizacji, brakuje rąk do pracy, wszystkiego, ale nie brakuje siły woli, nadziei na zwycięstwo, pragnienia obronienia swojej wolności” – podkreślił arcybiskup większy kijowsko-halicki.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |