fot. PAP/Alena Solomonova

Abp Światosław Szewczuk: to błogosławieństwo być w Kijowie podczas wojny

„Bycie w Kijowie w czasie wojny jest dla mnie nie tylko obowiązkiem, ale także błogosławieństwem, które umacnia moją wiarę, pogłębia poczucie sensu mojej posługi oraz pozwala mi być z moim ludem i to daje mi nadzieję” – powiedział arcybiskup większy kijowsko-halicki Światosław Szewczuk. Zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK) podzielił się 18 lutego swoją nadzieją dla Ukrainy i duszpasterskimi wyzwaniami wojny ze studentami, wykładowcami i zaproszonymi gośćmi na Katolickim Uniwersytecie Ameryki w Waszyngtonie.

W wystąpieniu arcybiskup mówił o przyczynach wojny w Ukrainie, zbrodniczej ideologii „rosyjskiego świata”, sprawiedliwym pokoju i nadziei.

Na początku przemówienia abp Szewczuk zauważył, że fakt, iż rozmowa odbywa się 18 lutego, w dniu, w którym 11 lat temu rozpoczęły się demonstracje na kijowskim Majdanie, jest symboliczny. Zauważył, że od tego czasu w lutym 2014 r. Ukraina była na czołówkach mediów, ale teraz chciałby skupić się na ludziach.

>>> Abp Szewczuk: modlitwa jest przestrzenią uzdrowienia i wymiany darów

„Nie jestem politykiem ani osobą publiczną, jestem duchownym, któremu powierzono opiekę, modlitwę i prowadzenie ludu Bożego. Ludu cierpiącego, obdarzonego przez Boga godnością. Dziećmi Bożymi, które pragną pokoju. Ludem pokoju, który domaga się sprawiedliwości” – powiedział zwierzchnik UKGK.

Abp Szewczuk zwrócił uwagę, że rosyjskie neoimperialne ambicje, które są karmione mitem o specjalnej misji rosyjskiego świata, ideologicznym konstruktem, który staje się podstawą rosyjskiej ekspansji, w tym ekspansji wojskowej, są głównym powodem wojny. „Jeśli ktoś wierzy, że powodem wojny jest ekspansja NATO, to ślepo podąża za rosyjską narracją i propagandą. NATO nie istniało w XVII czy XVIII wieku, a Związek Sowiecki nie borykał się z kwestiami bezpieczeństwa podczas Hołodomoru” – podkreślił arcybiskup.

W przemówieniu przypomniał list świętego męczennika ks. Emiliana Kowcza, który napisał do swojej rodziny, że obóz koncentracyjny na Majdanku jest jedynym miejscem, poza niebem, w którym chciałby się znaleźć, ponieważ tam mógłby pomagać ludziom i wypełniać swoją misję. „Bycie w Kijowie w czasie wojny jest dla mnie nie tylko obowiązkiem, ale także błogosławieństwem, które umacnia moją wiarę, pogłębia poczucie sensu mojej posługi i pozwala mi być z moim ludem i to daje mi nadzieję” – zaznaczył abp Szewczuk.

fot. PAP/Alena Solomonova

Podczas dyskusji, moderowanej przez metropolitę Filadelfii abp Borysa Gudziaka zwierzchnik UKGK opowiedział wykładowcom i studentom teologii na Katolickim Uniwersytecie Ameryki, o swoim doświadczeniu świętowania Bożego Narodzenia w krypcie katedry Zmartwychwstania Pańskiego w Kijowie, która służy jako schron przeciwlotniczy dla mieszkańców okolicznych wieżowców. „Pan postanowił narodzić się tutaj, w naszym schronie” – podkreślił.

>>> Abp Światosław Szewczuk w Filadelfii: przybyłem jako świadek cierpienia narodu ukraińskiego

Abp Szewczuk opowiedział również o służbie oddanych kapłanów i ich rodzin w czasie wojny.

Spotkanie zostało zorganizowane przez Bishop Basil Losten Institute for Eastern Christian Studies, Katolickiego Uniwersytetu Ameryki kierowanego przez ks. dr Marko Morozowicza. Zwierzchnika UKGK przedstawił prezydent Uniwersytetu Peter Kilpatrick i podziękował mu za jego świadectwo.

W spotkaniu wzięli udział biskupi UKGK w Stanach Zjednoczonych: abp Gudziak oraz biskupi: Pawlo Chomnicki, eparcha diecezji Stamford, Bohdan Danyło, biskup eparchii św. Jozafata w Parmie, Benedykt Aleksijczuk, biskup eparchii św. Mikołaja w Chicago. 

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze