Abp Szewczuk: „dyplomatyczna neutralność” Stolicy Apostolskiej umożliwia ratowanie ludzkiego życia
„Dyplomatyczna neutralność” Stolicy Apostolskiej pozwala Ojcu Świętemu utrzymywać kontakty z Rosją i Ukrainą, co „daje niezwykle ważną zdolność i możliwość ratowania życia” ludzi – powiedział na konferencji prasowej w Paryżu abp Światosław Szewczuk.
Zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK) przyznał jednocześnie, że Ukraińcy nie rozumieją dlaczego papież i Stolica Apostolska nie wspierają ich kraju w sposób bardziej zdecydowany, tak jakby możliwe było „pozostawanie neutralnym, gdy zabijani są niewinni” ludzie. Hierarcha wyjaśnił, że trzeba odróżnić dwa rodzaje neutralności: dyplomatyczną i moralną. Gdy chodzi o tę pierwszą, przypomniał, że za każdym razem, kiedy spotyka papieża, przekazuje mu listę jeńców, prosząc o pomoc w ratowaniu ich życia.
„Gdyby Watykan nie zachowywał dyplomatycznej neutralności, nikt nie mógłby nam w tym pomóc” – zaznaczył arcybiskup większy kijowsko-halicki.
Dlatego podziękował papieżowi i Stolicy Apostolskiej za ten rodzaj neutralności. Zwrócił uwagę, że gdy chodzi o neutralność moralną, to Franciszek „jest po stronie niewinnych ofiar”. Przypomniał „mocne jak nigdy” słowa papieża wypowiedziane po modlitwie „Anioł Pański” 13 października. Ojciec Święty zaapelował wówczas, aby nie pozwolić umierać Ukraińcom z zimna i o wstrzymanie ataków lotniczych na ludność cywilną. „Dość zabijania niewinnych” – mówił papież.
Zwierzchnik UKGK wyjaśnił również, że wprowadzony na Ukrainie zakaz działalności „organizacji religijnych, związanych z Rosją”, a zwłaszcza Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego, w istocie jest aktem obrony. Wskazał, że w Ukrainie Rosja próbuje wykorzystać „nawet Kościół” jako broń. Dokonuje „instrumentalizacji religii” do tego stopnia, że głowa Kościoła [patriarcha moskiewski Cyryl – KAI] ogłosił, że rosyjska wojna przeciwko Ukrainie jest „świętą wojną” i że „w imię tej świętej wojny można zabijać”. Zaznaczył jednak, że ta ustawa ukraińskiego parlamentu jeszcze nie przyniosła spodziewanych skutków, gdyż wspomniane organizacje mają dziewięć miesięcy na zastosowanie jej zapisów.
Abp Szewczuk podkreślił, że na terytoriach okupowanych przez Rosję wszelka działalność jego Kościoła została zakazana, kapłani musieli wyjechać, a wejścia do cerkwi opieczętowano. Dlatego „niepodległość Ukrainy jest równoznaczna z wolnością religijną”. Hierarcha ujawnił, że wypędzeni duchowni pozostają w telefonicznym kontakcie z wiernymi, którzy pozostali na terenach okupowanych. Jest to znak tego, że Kościół nikogo nie pozostawia samego, wskazał zwierzchnik UKGK.
Przywołując swoje niedawne spotkania z ukraińskimi uchodźcami w Polsce, Szwecji, Niemczech, Turcji, Włoszech i Francji, podkreślił, że są to ludzie poranieni, potrzebujący wysłuchania i pocieszenia. Z kolei na Ukrainie „jest dziś wiele nienawiści”. „Ale nie możemy pozwolić, by ta nienawiść wypełniała całe nasze serca. Nasza zdolność do przebaczenia i miłości jest większa od nienawiści. Jeśli n
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |