Abp Szewczuk: gesty, jakie wykonuje się w Watykanie, są w zasadzie nie do zaakceptowania
Dziś, w aktywnej fazie tej niesprawiedliwej wojny, zwłaszcza gdy wszyscy czekamy na kolejną rosyjską ofensywę na Ukrainę, takie gesty, jakie wykonuje się w Watykanie, są w zasadzie nie do zaakceptowania – powiedział zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK), abp Światosław Szewczuk w wywiadzie dla Ukraińskiego Radia.
Zaznaczył, że pierwszym warunkiem do podjęcia takiego procesu jest wymierzenie sprawiedliwości sprawcom zbrodni.
>>> Ukraiński biskup: z Rosją nie da się negocjować, Rosja nie jest partnerem do dyplomacji
„W końcu, żeby się pogodzić, trzeba przynajmniej żyć…” – powiedział arcybiskup większy kijowsko-halicki.
„Najpierw trzeba zaprzestać zabijania niewinnych ludzi, a potem możemy porozmawiać o kolejnych krokach. Następnym krokiem musi być skazanie sprawcy i wymierzenie sprawiedliwości. Wszystkie zbrodnie przeciwko Ukrainie muszą zostać osądzone przez międzynarodowy trybunał karny. Teraz klasyfikujemy je jako ludobójstwo. Dopiero po skazaniu rosyjskiego agresora można podjąć proces pojednania, ale to będzie długa droga – powiedział.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |