Abp Szewczuk, fot. BP KEP/flickr/EpiskopatNews

Abp Szewczuk w Bolonii: Ukraina puka z własnego serca do serc narodów europejskich

„Dziś Ukraina szuka sprawiedliwego pokoju. Ukraina puka z własnego serca do serc narodów europejskich na całym świecie, aby odkryć to, dla czego warto żyć, a nawet umrzeć – najwyższe wartości chrześcijańskie, które nadają sens naszemu cierpieniu i naszej radości” – stwierdził arcybiskup większy kijowsko-halicki Światosław Szewczuk w katedrze św. Piotra w Bolonii, gdzie odprawił Boską Liturgię w intencji sprawiedliwego pokoju na Ukrainie.

Zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK) przybył do Bolonii na zaproszenie arcybiskupa miasta kard. Matteo Zuppiego, który jest również przewodniczącym Konferencji Episkopatu Włoch i specjalnym wysłannikiem papieża Franciszka w celu znalezienia dróg do pokoju w Ukrainie. Oprócz kardynała, zwierzchnik UKGK koncelebrował liturgię z biskupem Dionizym Lachowiczem i kapłanami egzarchatu apostolskiego we Włoszech.

„Dziś szczególnie cieszę się, że mogę pozdrowić moich rodaków w Bolonii – tych, którzy tak bardzo tęsknią za Ukrainą, tak bardzo się za nią modlą, tak bardzo za nią cierpią i walczą o nią w swoich codziennych modlitwach i w swojej codziennej pracy. Wiedzcie, że Ukraina trwa i trwać będzie! Ukraina walczy i zwycięży, ponieważ modlimy się razem. Jesteśmy silni nie ludzką mocą, ale mocą Bożą, która objawia się nam w jedności Kościoła Chrystusowego” – powiedział abp Szewczuk zwracając się do Ukraińców, którzy licznie zgromadzili się na liturgii w głównym kościele Bolonii.

W swoim kazaniu arcybiskup rozważał słowa Chrystusa: „Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam”.

>>> Abp Szewczuk: wojna w Ukrainie eskaluje w cieniu konfliktu na Bliskim Wschodzie

„Często Pan puka nie tylko z zewnątrz, oczekując, że ktoś otworzy Mu dziś drzwi serca, ale także z wnętrza naszych serc. Zachęca nas do szukania, aby znaleźć. Dziś Ukraina szuka sprawiedliwego pokoju. Ukraina puka z własnego serca do serc narodów europejskich na całym świecie, aby odkryć to, dla czego warto żyć, a nawet umrzeć – najwyższe wartości chrześcijańskie, które nadają sens naszemu cierpieniu i naszej radości. Tym sensem, tą siłą, bez której nie warto żyć, jest miłość do ojczyzny, do najsłabszych, najbardziej pokrzywdzonych, miłość do Boga i bliźniego” – powiedział zwierzchnik UKGK i dodał: „Tak ważne jest, aby nie zmęczyć się pukaniem, nawet gdy jest to trudne, nawet gdy wydaje się, że się poddajemy, że jesteśmy zmęczeni walką o własną wolność”.

Ciemna godzina

Arcybiskup nawiązał do słów papieża Franciszka, który powiedział, że ludzkość doświadcza dziś ciemnej godziny. „Ale, jak mówi ukraińskie przysłowie, zamiast narzekać na ciemność, lepiej zapalić przynajmniej jedną świecę, a wtedy ciemność zniknie” – zaznaczył.

„Eminencjo – zwrócił się do kardynała Zuppiego – w tych trudnych, smutnych, mrocznych chwilach zapaliłeś wiele świec: odwiedziłeś Kijów i Moskwę, Waszyngton i Pekin, i nie wiemy, dokąd jeszcze się udasz. Z tą szczególną misją powierzoną Tobie przez Ojca Świętego zapalacie świece nadziei na pokój na Ukrainie, dając nadzieję dwudziestu tysiącom ukraińskich dzieci uprowadzonych przez Rosjan, cywilnym więźniom, którzy dziś tak naprawdę nie wiedzą, czy jutro będą mieli własną przyszłość. Zapalmy razem świece pokoju, nawet gdy wokół nas panuje ciemność, bo to światło nadziei nie jest tylko czystym uczuciem, ale światłem, które przychodzi do nas z Nieba! A dzisiejsza uroczystość Wszystkich Świętych, święto komunii Kościoła, jest naszą nadzieją”.

Abp Szewczuk podziękował narodowi włoskiemu, w szczególności obecnym na modlitwie Włochom, oraz archidiecezji bolońskiej za solidarność z Ukrainą.

abp Światosław Szewczuk, fot. YouTube/misyjne.pl

Po liturgii kard. Zuppi podziękował abp. Szewczukowi za jego obecność w Bolonii i za codzienną obecność ukraińskiej wspólnoty, która „pozwala nam oddychać oboma płucami”. Powiedział również, że 60 lat temu, podczas Soboru Watykańskiego II, kard. Josyf Slipyj odwiedził Bolonię. Przypomniał również bardzo istotne słowa metropolity lwowskiego Andrzeja Szeptyckiego, który w szczytowym momencie II wojny światowej powiedział: „Świat umiera z braku miłości, umiera z ludzkiej nienawiści! Nie przestawajmy błagać Wszechmogącego o obfite, ciepłe deszcze Jego świętej łaski z nieba…”.

„Kościół, któremu przewodzisz doświadcza dziś straszliwej, niesprawiedliwej wojny. Ale znamy siłę waszego Kościoła. Podziwialiśmy go w czasach sowieckich prześladowań – jego wierność Kościołowi rzymskiemu, jego wytrwałość w podziemiu, jego męczenników i wyznawców wiary” – zaznaczył arcybiskup Bolonii.

Naszą siłą jest miłość

Przypomniał, że były to lata strasznego czasu dla całego narodu ukraińskiego. „Ale wiara jest zawsze wystawiana na próbę przez burze życia. Naszą siłą jest miłość, którą Pan włożył w każdego z nas, świętość, która daje nam nadzieję na zwycięstwo nad złem. Wasz ból jest naszym bólem. Twoje łzy są naszymi łzami. I modlimy się, abyśmy wkrótce mogli śpiewać z wami radość pokoju, który będzie naszym pokojem. Pokój, pokój, pokój dla Ukrainy i, teraz dodajemy, dla Bliskiego Wschodu!” – powiedział przewodniczący włoskiego episkopatu.

Kard. Zuppi podkreślił, że Kościół katolicki stara się chronić najmłodszych – dzieci, odwołując się do misji powierzonej mu przez papieża Franciszka i „która już zaczyna przynosić pewne owoce”. Zachęcał, aby od teraz pomyśleć o zorganizowaniu przyjazdu do Włoch ukraińskich dzieci rannych w czasie wojny. Arcybiskup Bolonii ma także nadzieję, że zwiększy się liczba gestów solidarności, zwłaszcza wobec dzieci.

>>> Abp Szewczuk: oby wirus nienawiści i wojny nie rozprzestrzeniał się!

Kardynał podarował zwierzchnikowi UKGK relikwiarz z relikwiami błogosławionego Niccolo Albergatiego, pochodzącego z Bolonii, który podczas Soboru Florenckiego w 1439 r. działał na rzecz zjednoczenia Kościołów Zachodniego i Wschodniego oraz pracował na rzecz zaprowadzenia pokoju w Europie w 1435. Podpis kardynała Niccolo Albergatiego znajduje się na bulli Unii Florenckiej „Laetentur Coeli” obok podpisu metropolity kijowskiego Izydora.

Abp Szewczuk podziękował bp. Lachowiczowi, pierwszemu egzarsze egzarchatu apostolskiego w tym kraju, za jego gorliwą posługę duszpasterską na rzecz wiernych UKGK we Włoszech, a także ks. Mychajło Bojko, kapłanowi UKGK posługującemu w Bolonii.

Zwracając się do Ukraińców abp Szewczuk zaapelował, aby zawsze pamiętali o swoich korzeniach i przekazywali dzieciom wiarę w Boga. Liturgię i spotkanie zakończyło wspólne wykonanie utworu „Boże Wielki, Jedyny”.

Przed liturgią w katedrze św. Piotra abp Szewczuk odwiedził ukraińską parafię greckokatolicką św. Michała Archanioła w Bolonii, gdzie spotkał się i rozmawiał z wiernymi.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze