fot. PAP/Darek Delmanowicz

Abp Szewczuk: wojna przeciwko Ukrainie jest wojną przeciwko całemu porządkowi demokratycznemu

Zajęcie Ukrainy to tylko „przekąska”. Kraje bałtyckie, Kaukaz i Azja Środkowa nie mają złudzeń, że będą kolejnym kursem. Nikt nie powinien mieć złudzeń co do Rosji – stwierdził arcybiskup większy kijowsko-halicki Światosław Szewczuk w Berlinie podczas tradycyjnego dorocznego „Przyjęcia św. Michała”. Gromadzi ono co roku w Berlinie około 500 gości,  ludzi Kościoła, świata polityki, społeczeństwa i biznesu. 

W przyjęciu wzięli również udział kanclerz Republiki Federalnej Niemiec Olaf Scholz, minister współpracy gospodarczej i rozwoju Republiki Federalnej Niemiec Svenja Schulze oraz federalna minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser.

Udział zwierzchnika Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK) w „Przyjęciu św. Michała” jako gościa honorowego odbył się na zaproszenie bp Georga Betzinga, przewodniczącego Konferencji Biskupów Niemiec i prałata dr Karla Justena.

Abp Szewczuk zauważył, że Ukraina zbliża się do tysięcznego dnia wojny Rosji na pełną skalę przeciwko Ukrainie: „Tysiąc dni syren przeciwlotniczych w całym kraju. Tysiąc dni krwawej rzezi, terroru i śmierci. Minęło dziesięć lat od pierwszego aktu agresji – aneksji Krymu i rozpoczęcia wojny w Donbasie” – powiedział.

Jak zauważył „wojna zamieniła się w maraton, w którym Ukraińcy muszą nieustannie biec sprintem, aby nie zostać pokonanym w śmiertelnym wyścigu”. „Proszę was, abyście biegli z nami – szybko, zdecydowanie i nieustraszenie” – wezwał abp Szewczuk niemieckich polityków i duchownych.

Fot. PAP/Vladyslav Musiienko

Zwierzchnik UKGK zaznaczył, że nie przybył do Berlina, aby narzekać i lamentować. „Moim pragnieniem jest przynieść nadzieję, zachęcić was i podzielić się z wami źródłem naszej siły i odporności. Mamy zadanie, które musimy wykonać razem, ponieważ ludobójstwa Hitlera i Stalina nie mogą się powtórzyć” – powiedział.

Według arcybiskupa nie ma wątpliwości co do ludobójczych zamiarów Rosji. „Putin wyraził je jednoznacznie i nie cofnie się przed niczym, dopóki nie zostanie powstrzymany. Putin wysłał zabójcę do Niemiec. Przez lata temu zaprzeczał, aż w zeszłym miesiącu powitał skazanego mordercę Wadima Krasikowa jako bohatera, lojalnego agenta FSB i zabójcę, starego kolegę z petersburskiej strzelnicy, który wypełnił misję w waszym kraju zainicjowaną przez prezydenta Rosji” – stwierdził abp Szewczuk.

Zapewnił, że „pandemia wojny ogarnęła całe rosyjskie społeczeństwo. Zbiorowy Putin ma miliony wspólników. Ideologia zła nie ukrywa faktu, że jej celem jest zniszczenie Ukraińców i ostateczne „rozwiązanie kwestii ukraińskiej”. Domaga się tego publicznie” – stwierdził abp Szewczuk.

„Masakry i pochówki w Buczy, Irpinie, Borodiance i Iziumie, zbombardowanie szpitala położniczego i teatru dramatycznego w Mariupolu, lipcowy atak rakietowy na szpital dziecięcy Okhmatdyt w Kijowie, 13 milionów ludzi zmuszonych do opuszczenia swoich domów (8 milionów uchodźców i 5 milionów przesiedleńców wewnętrznych) przypominają o gorzkich owocach neoimperialnego planu Putina” – powiedział arcybiskup.

Zwierzchnik UKGK podkreślił, że oprócz Ukrainy, Putin ma także inne cele. „Nie mniej ważnym celem Putina jest destabilizacja Niemiec i całej Europy za pomocą wszelkich możliwych środków, w tym czystek demograficznych i etnicznych. Jego inwazja na Ukrainę zmusiła 8 milionów uchodźców do ucieczki do Unii Europejskiej. Zamierza on dalej wyludniać nasz kraj poprzez szerszą, faktycznie całkowitą okupację, która doprowadzi do ucieczki co najmniej 10 milionów uchodźców do UE. Można sobie tylko wyobrazić, jak wpłynie to na Niemcy” – powiedział abp Szewczuk.

Fot. EPA/KATERYNA KLOCHKO

Zaapelował, aby ani światowe demokracje, ani Kościół nie wspierały świata, który akceptuje agresję jako skuteczną metodę zawłaszczania suwerennego terytorium innego kraju. „Byłby to śmiertelny cios dla globalnego bezpieczeństwa, ponieważ zachęciłoby to wszystkich innych potencjalnych agresorów” – powiedział arcybiskup.

Mówiąc o porozumieniu pokojowym, zwierzchnik UKGK zauważył, że Ukraina potrzebuje i głęboko pragnie prawdziwego, sprawiedliwego i trwałego pokoju, a nie przelotnego, iluzorycznego rozejmu. „Zadajmy sobie pytanie: czy istnieje choć jedna umowa bezpieczeństwa między Ukrainą a Rosją, której ta ostatnia nie naruszyła? Właściwie ani jedna” – dodał arcybiskup.

Zwierzchnik UKGK wezwał do pomocy ludziom w Niemczech i innych krajach zachodnich w przezwyciężeniu stereotypów i przezwyciężeniu lęków, złudzeń i rozczarowań: „Proszę, byście im tłumaczyli, że to nie jest tylko wojna ukraińska – to wojna, od której zależy przyszłość demokracji w Ukrainie, w Europie i na całym świecie. Wojna przeciwko Ukrainie jest wojną przeciwko Niemcom, całej Europie i całemu demokratycznemu porządkowi. Niestety, jest to również wasza wojna. Ukraina potrzebuje waszego wsparcia nie tylko dla własnego dobra, ale także dla waszego” – stwierdził abp Szewczuk.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze