Abp Welby: pandemiczny świat potrzebuje chrześcijańskiej nadziei
Pandemia wzywa chrześcijan do bycia zjednoczonymi w dawaniu świadectwa nadziei zakorzenionej w Jezusie. W rozmowie z Radiem Watykańskim wskazuje na to arcybiskup Canterbury Justin Welby. Zwierzchnik Kościoła anglikańskiego podkreśla aktualność papieskiej encykliki Fratelli tutti, która, jak zauważa, skierowana jest nie tylko do katolików, ale do całej ludzkości.
Prymas Wspólnoty Anglikańskiej podkreśla, że jeśli chrześcijanie będą żyć swą wiarą w Jezusa i stawiać w centrum potrzebujących, ubogich i wykluczonych, to będą żyć przesłaniem nadziei. Nawiązując do papieskiej encykliki, którą nazywa bardzo odważnym i ambitnym planem budowania lepszego świata, abp Welby wskazuje, że Franciszek próbuje dać receptę, jak uleczyć świat z namnażających się podziałów. W tym kontekście przypomina, że ludzie mają skłonność do wznoszenia barier i wyznaczania terytorium. Tak dzieje się zarówno w Kościele, jak i środowisku politycznym. Ruch ekumeniczny próbuje powoli dokonać wyłomu w tych granicach. Jako przykład owocności tych działań wymienia m.in. katolicko-luterańską Wspólną Deklarację o usprawiedliwieniu, do której przystąpili też anglikanie, metodyści i ewangelicy reformowani.
>>> Gdy Bóg otwiera okna, czyli kult Bożego miłosierdzia w Żytomierzu
Abp Welby zaznacza, że w czasie lockdownu wiele prasowych tytułów informowało o zamknięciu świątyń. – Może budynki były zamknięte i życie sakramentalne Kościoła zostało zakłócone, jednak Kościół pozostał otwarty. Chrześcijanie wszystkich wyznań nieśli pomoc potrzebującym – podkreśla prymas Wspólnoty Anglikańskiej. Przyznaje, że jeśli nawet płyniemy wciąż w różnych łodziach, to znajdujemy się na tym samym morzu i stawiamy czoło tej samej burzy. Jako drogowskaz przywołał postać Miłosiernego Samarytanina, którego przywołuje papież w swej encyklice.
„Przezwyciężył on nacjonalizmy i uprzedzenia bezwarunkową miłością. Chrześcijańską odpowiedzią na egoizm i podziały jest miłość” – podkreśla abp Welby.
W wywiadzie mówi też o swej wielkiej sympatii do papieża Franciszka i niesłabnącej nadziei na to, że uda im się wspólnie odbyć pielgrzymkę do wciąż ogarniętego wojną Sudanu Południowego. Wyznaje, że na zakończenie jego ubiegłorocznej wizyty w Watykanie Ojciec Święty zostawił mu trzy słowa klucze: modlitwa, pokój, ubóstwo. – Mam nadzieję, że pomoże nam to budować dalszą przyjaźń – podkreśla abp Welby. – Wzajemna modlitwa za siebie nawzajem i za świat, a także zaangażowanie w budowanie pokoju i pojednania oraz wspólne podejmowanie wysiłków w celu poprawy życia najuboższych.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |