Zdjęcie poglądowe Fot. Flickr/EpiskopatNews

Abp Wojda: można obrażać się na ludzi Kościoła, ale nie na Kościół i Boga

Można obrażać się na ludzi Kościoła, ale nie na Kościół, ponieważ on jest z ustanowienia Bożego czymś świętym. To ludzie zawodzą i jak uczy nas wiara – będą ponosić konsekwencje swoich wyborów – powiedział metropolita białostocki abp Tadeusz Wojda SAC.

Trzeba odróżniać stosunek do Boga i Kościoła od stosunku do konkretnych osób, które nas ranią, czy dopuszczają się grzechów.

Bóg nie chce cierpienia

Abp Wojda podkreślił, że „Bóg jest samym dobrem i miłością, i nie chce ludzkiego cierpienia„. – Po to dał nam Kościół, jako wspólnotę, w której jest i działa, żeby człowiek poprzez sakramenty mógł doświadczyć Jego miłości, bliskości i miłosierdzia.

Przyznał, że ludzie tworzący Kościół czasem nie rozumieją, czym on jest, jaka jest jego misja i jakie jest ich powołanie. – Nie można jednak odpowiedzialności za zło zrzucać na cały Kościół i na Boga. Zło popełnia konkretny człowiek. Owszem w jakiś sposób dotyka to całą wspólnotę, ale obok ludzi, którzy swoim zachowaniem ranią innych. Są w Kościele również ci, którzy żyją uczciwie i w duchu miłości służą innym – często ubogim, potrzebującym, tym o których nikt w społeczeństwie nie pamięta – zwrócił uwagę abp Wojda.

Zaznaczył, że „cierpienie nie pochodzi od Boga”. – Pan nie stworzył go. Z punktu widzenia chrześcijańskiego mówimy o grzechu pierworodnym, o konsekwencjach ludzkich wyborów. Cierpienie przeżywane bez Boga staje się dramatem, z którym człowiek nie możemy sobie poradzić. Jeśli jednak spojrzymy na nie poprzez pryzmat Krzyża Jezusa Chrystusa, wówczas wiara daje moc i pozwala zrozumieć wartość i sens cierpienia. Uczy też, że Bóg cierpi razem z człowiekiem, że towarzyszy mu w trudnych doświadczeniach, umacnia swoją łaską – wyjaśnił abp Wojda.

>>>Justyna Nowicka: gdzie jest Bóg, kiedy cierpię? [FELIETON] 

Fot. EPA/SEBASTIEN NOGIER

Miłosierdzie i sprawiedliwość

Przypomniał, że zgodnie z wiarą chrześcijańską, Bóg jest zarówno miłosierny jak i sprawiedliwy. – To oznacza, że człowiek wcześniej czy później będzie musiał odpowiedzieć za wszystkie swoje grzechy. W sakramencie pokuty, jeśli żałuje, Pan odpuszcza mu jego grzechy, ale pozostają jeszcze konsekwencje grzechów, z którymi musi się zmierzyć – wyjaśnił.

Metropolita białostocki zauważył, że „odcinanie się od Kościoła szkodzi przede wszystkim temu, kto odchodzi, ponieważ pozbawia się możliwości czerpania ze źródła łaski, którą daje Bóg w sakramencie eucharystii, pokuty i pojednania, czy innych sakramentów. Sakrament, to najrealniejsze spotkanie z Jezusem okazującym nam miłość miłosierną” – zaznaczył.

Wpuścić Boga

– Ewangelia wskazuje nam trzy środki, jakim są modlitwa, post i jałmużna. Modlitwa to stawanie przed Panem takim, jakim jestem. A więc ze swoimi trudnościami, wadami, ale także i tymi mocnymi stronami, które każdy posiada. Chodzi o to, żeby wpuścić Boga we wszystkie przestrzenie swojego życia. By On działał w nas i poprzez nas w tym świecie – wyjaśnił abp Wojda. Modlitwa to jak spotkanie z konkretną osobą, którą się kocha i która nas kocha. A to zawsze otwiera na drugiego człowieka, na jego potrzeby. – Możemy powierzać Bogu tych, którzy są obok nas, którzy przeżywają jakieś trudne doświadczenie – powiedział.

Liturgia Wielkiego Postu zachęca również do praktyki postu. – Błędem jest sprowadzanie go jedynie do praktyki wyrzeczenia się spożywania mięsa. W poście chodzi o oczyszczenie swojego serca, by uczyć się panować nad swoimi pragnieniami, emocjami, intelektem, namiętnościami, nad swoim ciałem. W tym celu człowiek decyduje się na pewną rezygnację – z tego, co dozwolone, co może nawet obiektywnie jest dobre. U podstaw tego zawsze powinna być miłość do Boga, by być na tyle dyspozycyjnym, żeby pełnić jego wolę – wyjaśnił abp Wojda. Wspomniał, że zgodnie z nauką Kościoła, post można podejmować również w różnych intencjach ofiarowując go np. za drugą osobę.

– Piękno życia wspólnotowego polega na tym, że modlimy się za siebie. Może wzajemnie się wspierać duchowo, ofiarować za drugą osobę swoje cierpienie, post jak dar – wskazał abp Wojda.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze