Fot. pixabay

Adwentowy wieniec powstał, by rozświetlić smutki

Wieniec adwentowy powstał w Niemczech. Ewangelicki pastor postanowił wprowadzić taki zwyczaj, by osieroconym dzieciom rozświetlić smutki i pomóc przygotować się na Boże Narodzenie. 

Nauczyciel, pastor Johann Hinrich Wichern założył szkołę, która była także przytułkiem dla sierot. Coś w rodzaju „wioski dziecięcej”. Bardzo dbał o to, by w tym miejscu dla opuszczonych dzieci wprowadzić rodzinną atmosferę. W okresie adwentu zorganizował więc specjalne nabożeństwo, które było przygotowaniem do Bożego Narodzenia. 

W 1839 r. po raz pierwszy w pierwszą niedzielę Adwentu, pastor Johann wprowadził dzieci do sali, która była pięknie przyozdobiona zielonymi gałązkami i wstążkami. Na środku stało duże, drewniane koło, na którym wszyscy razem zapalili pierwszą adwentową świecę. 

fot. tapeciarnia

W każdym następnym dniu Adwentu dzieci zapalały kolejną, mniejszą świecę. Odmawiały przy tym modlitwę, czytały Biblię i śpiewały pieśni.  

W 1860 r. pastor Johann został przeniesiony do Berlina. Wraz z nim rozprzestrzeniał się zwyczaj robienia wieńca adwentowego. Pastor zaczął w niedziele zapraszać ludzi na adwentowe rozważania, więc zmniejszył rozmiar wieńca i liczbę świec do czterech – po jednej na każdą niedzielę Adwentu. 

Najwcześniej ta tradycja przyjęła się w rodzinach ewangelickich na północy Niemiec, a w latach dwudziestych XX w. także wśród katolików. Na tereny dziś należące do Polski, czyli do Wrocławia, wieniec adwentowy dotarł już w 1925 r.  

Dziś w Polsce wieniec adwentowy jest robiony na drucianym kole. Wplata się w nie gałązki ze szlachetnych gatunków drzew iglastych. Następnie umieszcza się cztery świece. Katolicy najczęściej dobierają świecie w kolorach liturgicznych kolejnych niedziel adwentu. Dlatego trzy świece są fioletowe, a czwarta różowa lub czerwona, jako wyrażenie radości oczekiwania na Mesjasza. 

>>>10 zwyczajów adwentowych, które warto praktykować

Fot. tapeciarnia


W niektórych domach czy kościołach, wieniec umieszcza się pod sufitem. W innych stawia się w widocznym miejscu – na przykład na stole. Świecie umieszczone na wieńcu są zapalane w czasie modlitwy i wspólnych posiłków. W Wigilię zapala się wszystkie świece. 

Ewangelicy nie błogosławią i nie święcą wieńca ani świec. W tradycji katolickiej błogosławienie odbywa się podczas mszy św. rozpoczynającej adwent albo podczas wieczornego nabożeństwa w dzień poprzedzający pierwszą niedzielę adwentu.  

Światło zawsze było symbolem odrzucenia zła i źródłem nadziei. Chrystus, Światłość Świata już niebawem znów narodzi się w betlejemskiej grocie, by rozświetlić ciemności naszego życia i całej ludzkości.  

Wieniec – zazwyczaj z liści wawrzynowych – był już w starożytności symbolem zwycięstwa. Wieniec Wicherna zachęcał do refleksji nad zwycięstwem Chrystusa nad grzechem i śmiercią. Światło miało być symbolem nadziei i odrzucenia zła, jakie szerzy się w ciemnościach. Idea ewangelickiego teologa miała też na celu to, aby w czasie zimy i Adwentu, kiedy wcześnie zapada zmrok, tzw. nabożeństwa przy świecach wnosiły trochę ciepłego światła w życie jego podopiecznych.
W Kościele katolickim wieniec adwentowy pojawił się po raz pierwszy w 1925 r. w Kolonii, a w sąsiedniej Austrii – dopiero w 1945 r.

Wieńce adwentowe są uroczyście poświęcane w ramach wieczornego nabożeństwa liturgicznego w sobotę poprzedzającą pierwszą niedzielę Adwentu. W Bawarii i Austrii umieszcza się w nim trzy świece fioletowe i jedną różową, co odpowiada kolorom liturgicznym. Świeca różowa zapalana jest w trzecią niedzielę Adwentu nazywaną „Gaudete” (Radujcie się!).

 

 

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze