Fot. vatican news

Aktorzy i twórcy „The Chosen” na premierowym pokazie w Watykanie

Członkowie ekipy serialu „The Chosen” przybyli do Rzymu, by omówić znaczenie najnowszego sezonu i jego rolę w przybliżaniu widzów do Jezusa. Nasze przebywanie w Watykanie to dowód, że Bóg pragnie kontynuować tę misję” – mówił o kolejnym sezonie serialu Jonathon Roumie, odtwórca postaci Jezusa.

Obsada i twórcy serialu „The Chosen” pojawili się w Rzymie, podczas przerwy w zdjęciach kręconych w Materze, we Włoszech. Jonathon Roumie, George Xanthis, Elizabeth Tabish, Vanessa Benavente oraz twórca serialu Dallas Jenkins rozmawiali o piątym sezonie i jego znaczeniu dla całej serii.

Odcinki najnowszego sezonu miały już premierę w Stanach Zjednoczonych, a „The Chosen” znajduje się obecnie wśród dziesięciu najchętniej oglądanych produkcji na platformie Amazon Prime Video. Widzowie we Włoszech będą musieli poczekać na premierę do przyszłego miesiąca.

Fot. vatican news

Roumie: Bóg chce kontynuować tę misję

Podczas konferencji prasowej w poniedziałek obsada i twórcy dzielili się refleksjami na temat znaczenia tego sezonu, który ukazuje kluczowe momenty biblijne, w tym wydarzenia Wielkiego Tygodnia.

Dla aktora Jonathona Roumiego, odtwarzającego postać Jezusa, udział w tym projekcie był zarówno otwierający oczy, jak i surrealistyczny. Podczas konferencji skomentował: „Fakt, iż jesteśmy w Watykanie jest dowodem na to, że Bóg pragnie kontynuować tę misję — przyprowadzać coraz więcej ludzi do Jezusa.”

Dla wierzących i niewierzących

Twórca serialu, Dallas Jenkins, poruszył również kluczowe kwestie związane ze swoim ostatecznym celem przy tworzeniu The Chosen. Podkreślił, że stworzenie odnoszącego sukces serialu było dla niego tylko początkiem, natomiast jego prawdziwą misją od zawsze było skierowanie widzów ku prawdziwemu obliczu Jezusa. Ponad 30 proc. publiczności The Chosen nie identyfikuje się z wiarą chrześcijańską, a dla Jenkinsa możliwość zapoznania ich z historiami Ewangelii jest najbardziej satysfakcjonującym aspektem jego pracy.

Jenkins wyjaśnił, że serial „skłania nas do zadawania pytań — i to nie tylko niewierzących. My, wierzący, również mamy wciąż wiele do odkrycia”.

>>> Aktor grający Jezusa w serialu „The Chosen”: płakałem, gdy Leon XIV został wybrany papieżem

Fot. vatican news

Poza serialem

Podczas konferencji prasowej rozmowa wykraczała poza same szczegóły nowego sezonu. Poruszono również temat narastających niepokojów i napięć na świecie oraz tego, w jaki sposób podążanie za przesłaniem Ewangelii mogłoby przynieść światu pokój.

Jonathon Roumie stwierdził, że „gdybyśmy potrafili połączyć się ze sobą na poziomie naszej wspólnej ludzkiej natury, świat wyglądałby zupełnie inaczej”. Wezwał także światowych przywódców, by „wzorem rozwiązywania problemów współczesnego świata uczynili Jezusa”.

Specjalny pokaz

Po konferencji aktorzy i twórcy serialu robili sobie zdjęcia na tle Placu Świętego Piotra i rozmawiali z fanami o swoich doświadczeniach. Wielu z przechodniów z radością wręczało aktorom drobne upominki i dzieliło się historiami o tym, jak serial zmienił ich spojrzenie na dzieła i nauczanie Jezusa.

Późnym wieczorem obsada i zaproszeni goście wzięli udział w specjalnym pokazie czwartego odcinka nowego sezonu, który odbył się wewnątrz Watykanu. Jenkins wyjaśnił, że wybrali właśnie ten odcinek, ponieważ miał ogromny ładunek emocjonalny dla całej ekipy i przedstawia istotne momenty biblijne.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze