Izrael, fot. EPA/ABIR SULTAN Dostawca: PAP/EPA.

Ambasador Izraela przy Watykanie broni ataków militarnych na Iran

Ambasador Izraela przy Watykanie, Yaron Sideman, broni ataków militarnych swojego kraju na Iran. Nawiązując do niedawnego apelu papieża Leona XIV o pokój, dyplomata powiedział: „Izrael nie rozpoczął wojny z Iranem, ale raczej operację militarną, mającą na celu wyeliminowanie obecnego zagrożenia egzystencjalnego ze strony reżimu irańskiego”.

„W zasadzie wojna powinna być zawsze postrzegana jako ostateczność. Ale to nie znaczy, że jest całkowicie niemożliwa, jeśli wszystkie inne opcje zawiodą”, argumentował Sideman. 

Papież Leon XIV powiedział w sobotę 14 czerwca w odniesieniu do Bliskiego Wschodu, że „zaangażowanie na rzecz bezpieczniejszego świata wolnego od zagrożenia nuklearnego musi być realizowane poprzez pełne szacunku spotkania i poważny dialog”. Jednocześnie podkreślił: „Nikt nigdy nie powinien zagrażać istnieniu drugiego”. Przywódcy Iranu wielokrotnie grozili unicestwieniem Izraela.

>>> Izrael i Iran wznowiły wymianę ognia, eksplozje w Isfahanie, syreny alarmowe w Tel Awiwie

Sideman skomentował: „To jest punkt, w którym teraz jesteśmy. (…) Irański reżim ajatollahów wszedł w fazę realizacji swojego planu systematycznego zniszczenia Izraela. To była ‘minuta przed północą’, więc nie mieliśmy innego wyboru, jak tylko działać. Historia uczy nas, że gdy reżim zagraża naszemu istnieniu, powinniśmy traktować to poważnie” – stwierdził izraelski ambasador. 

>>> Izrael: w czasie wojny z Iranem katolicy hebrajscy modlą się na Zoomie

Odnosząc się do propozycji papieża, aby doprowadzić do dialogu wrogich państw, Sideman powiedział: „Izrael zawsze chce pokoju (…) Oczywiście doceniamy każdą konstruktywną propozycję, która może pomóc go osiągnąć”. Stwierdził również, że bardzo cieszy się z zaangażowania papieża Leona XIV w dialog między Kościołem katolickim a narodem żydowskim. Ma to fundamentalne znaczenie, należałoby jednak zaprosić do rozmów także państwo Izrael.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze