fot. PAP/EPA/ALLISON DINNER

Amerykanie głosują na prezydenta, ale decydują też o prawie aborcyjnym [+GALERIA]

Równolegle z wyborami prezydenckimi wyborcy w 41 stanach USA zagłosują 5 listopada w referendach w sprawie niemal 150 kwestii. Największe kontrowersje budzi w tym roku prawo do aborcji, poddane pod głosowanie w 10 stanach. Inne referenda dotyczą m.in. legalizacji marihuany oraz systemów głosowania.

Sprawa aborcji jest zdecydowanie najbardziej gorącym tematem tegorocznych referendów ze względu na zniesienie przez Sąd Najwyższy ogólnokrajowego prawa do tego zabiegu. Od wydania wyroku, który unieważnił 50-letni precedens i oddał sprawę w gestię poszczególnych stanów, referenda aborcyjne przeprowadzono w siedmiu z nich. Wszystkie dotychczasowe próby wprowadzenia restrykcji przegrały, zaś wszystkie inicjatywy rozszerzające prawo do aborcji wygrały.

fot. PAP/EPA/ALLISON DINNER

5 listopada w sprawie wypowiedzą się mieszkańcy 11 kolejnych stanów, z czego w dziewięciu przypadkach odbędą się referenda dotyczące wpisania prawa do aborcji do stanowych konstytucji. Są to m.in. kluczowe dla wyników wyborów prezydenckich stany Arizona i Nevada, jak też konserwatywne: Montana, Missouri, Nebraska i Dakota Południowa. Najwięcej kontrowersji sprawa wywołuje na Florydzie, gdzie do sukcesu inicjatywy konieczne jest zdobycie 60 proc. głosów, zaś republikański gubernator Ron DeSantis opowiada się przeciwko inicjatywie obywatelskiej, podobnie jak głosujący na Florydzie Donald Trump. Według sondażu „New York Timesa” w referendum wygrają zwolennicy prawa do przerywania ciąży, lecz prawdopodobnie nie osiągną progu 60 proc.

fot. PAP/EPA/ALLISON DINNER

Także o polityce narkotykowej

Ponadto w pięciu stanach wyborcy wypowiedzą się na temat polityki narkotykowej. Na Florydzie, w Dakocie Północnej i Dakocie Południowej głosowanie będzie dotyczyć całkowitej legalizacji marihuany, w Nebrasce – medycznej marihuany, a w Massachusetts – dekryminalizacji używania środków psychodelicznych (takich jak LSD, grzyby psylocybinowe lub MDMA). Według prawa federalnego marihuana wciąż jest nielegalnym narkotykiem (delegalizację obiecuje Kamala Harris), lecz jej zażywanie w celach rekreacyjnych jest legalne w 24 z 50 stanów i w Dystrykcie Kolumbii, a w celach medycznych – w 38 stanach.

Aktywiści proaborcyjni chodzą od domu do domów i namawiają do głosowania za liberalizacją prawa aborcyjnego, fot. PAP/ EPA/ALLISON DINNER

Inne tematy

Innymi popularnymi tematami stanowych referendów będą kwestie systemów wyborczych. Alaska, która obok Maine była w 2020 r. jednym z pierwszych stanów, które wprowadziły ordynację preferencyjną (tj. głosowanie poprzez uszeregowanie kandydatów wedle swoich preferencji), teraz może zakazać tej metody. Głosowanie nad zakazaniem takiego systemu odbędzie się też w Missouri (gdzie nigdy dotąd nie obowiązywał). Z kolei wyborcy w Kolorado, Dystrykcie Kolumbii, Idaho i Oregonie mogą wprowadzić ten system. Wprowadzona na Alasce metoda była chwalona jako czynnik promujący umiarkowanych kandydatów, lecz potępiana przez krytyków (głównie Republikanów) jako zbyt skomplikowana i utrudniająca przeliczanie głosów.

W ośmiu innych stanach przedmiotem referendów będą poprawki potwierdzające, że w wyborach w tych stanach mogą głosować tylko obywatele USA, mimo że to samo stanowi już obecne prawo.

Galeria (17 zdjęć)
Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze