Fot. unsplash

Anglia: celem społeczeństwa powinno być wspieranie życia, a nie akceptacja samobójstwa

Do Izby Lordów brytyjskiego Parlamentu trafił projekt ustawy „Assisted Dying”. Zakłada on zalegalizowanie wspomaganego samobójstwa dla osób nieuleczalnie chorych, którym pozostało mniej niż sześć miesięcy życia. „Celem współczującego społeczeństwa powinno być wspomaganie życia, a nie akceptacja samobójstwa” – stwierdzili liderzy trzech wspólnot wyznaniowych.

Kard. Vincent Nichols, katolicki prymas Anglii i Walii, anglikański arcybiskup Cantenbury Justin Welby i naczelny rabin Wielkiej Brytanii Ephraim Mirvis mówią o swoim „głębokim niepokoju” w związku z projektem ustawy o wspomaganym umieraniu. Trzej przywódcy religijni zwracają uwagę na niebezpieczeństwa, jakie niosą ze sobą nowe przepisy.

Osoby bezbronne

Arcybiskup Canterbury w wywiadzie dla BBC Breakfast ostrzegł, że osoby bezbronne mogą stanąć w obliczu presji, by zakończyć swoje życie, jeśli prawo zakazujące „wspomaganego umierania” zostanie złagodzone. Duchowny stwierdził, że chociaż zabezpieczenia w przepisach są w obecnym projekcie silniejsze niż w poprzednich próbach zmiany prawa, to jednak nie są one wystarczające.

>>> Bp Śmigiel: życie wymaga wsparcia od poczęcia do naturalnej śmierci

65-letni duchowny, który 38 lat temu stracił siedmiomiesięczną córkę w wypadku samochodowym we Francji, przywołał własne doświadczenie towarzyszenia chorym. „Spędziłem sporo czasu w hospicjach przy osobach terminalnie chorych, którzy chcieli umrzeć oraz z pacjentami, o których wiedziałem, że ludzie wywierają na nich presję w niejawny sposób. Dlatego obawiam się tej ustawy” – stwierdził abp Welby.

Fot. cathopic

Podczas debaty w Izbie Lordów, baronowa Molly Meacher, autorka ustawy, powiedziała: „Czy naprawdę powinniśmy zostawiać ludzi, którzy są w ewidentnie okropnym położeniu przerażającego cierpienia i choroby, by umierali samotnie w środku nocy? Naprawdę? Czy nie możemy zrobić dla nich czegoś lepszego jako społeczeństwo?”.

Jednogłośne zdanie liderów

Liderzy religijni dostrzegli dobre intencje pomysłodawców ustawy. „Przyznajemy, że baronowa Meacher, która złożyła projekt, zakłada dążenie do złagodzenia cierpienia. Nie zgadzamy się jednak co do proponowanych środków w celu rozwiązania tego bardzo realnego problemu. Zgodnie z wyznawaną przez nas wiarą uważamy, że każde życie ludzkie jest cennym darem Stwórcy, który należy podtrzymywać i chronić” – zadeklarowali na konferencji prasowej.

>>> Papież: wszystko, co jest życiem, bierze początek od Boga

Zaapelowali do ludzi wszystkich wyznań i niewierzących, by przyłączyli się do nich poprzez „wspólną więź człowieczeństwa” w trosce o najbardziej bezbronnych członków społeczeństwa. Wezwali do podjęcia działań mających na celu zapewnienie wysokiej jakości opieki paliatywnej dostępnej dla wszystkich u kresu życia.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze