C. S. S. Lewis

Fot. Flickr/Levan Ramishvili/DM

Anglia: mimo pandemii, powstaje film o C. S. Lewisie, autorze „Opowieści z Narnii”

Pomimo pandemii Covid-19 w Anglii powstaje film opowiadający o życiu jednego z najbardziej rozpoznawalnych pisarzy pochodzących z tego kraju – Clive’a Staplesa Lewisa. Film będzie kroniką nawrócenia autora „Opowieści z Narnii. Część zdjęć kręcona jest w wiosce na północ od Oxfordu, w domu w którym mieszkał i tworzył.

Fabuła przedstawia Lewisa w średnim wieku, którego wspomnienia z dzieciństwa i wojennej młodości ukazane będą w retrospekcyjnych kadrach. Osią fabuły staną się wydarzenia, które doprowadziły do jego nawrócenia na chrześcijaństwo w 1931 r.

>>> 8 cytatów C. S. Lewisa, które pomogą Ci dobrze przeżywać modlitwę 

Reżyserem filmu jest Norman Stone, utytułowany artysta z ponad 40-letnim stażem w przemyśle filmowym, ale też praktykujący chrześcijanin i wielbiciel twórczości Lewisa. To nie będzie jego pierwszy film o autorze „Opowieści z Narnii”, zrealizował ich już kilka, w tym nagradzany „Shadowlands” z 1985 r. Genezą najnowszego projektu jest monodram amerykańskiego aktora Maxa McLeana. Artysta zaczął pisać swoją sztukę 9 lat temu. Od tego czasu zaprezentował ją już ponad 300 razy, nie tylko w USA, ale także w Anglii.

EPA/NPAS

Część zdjęć realizowana jest w domu Lewisa urządzonym w angielskim stylu z połowy ubiegłego wieku. McLean przyznaje, że odwiedził już kiedyś to miejsce, ale zwiedzanie to zupełnie inna sprawa niż kostiumowa gra aktorska w pomieszczeniach, gdzie mieszkał jego bohater. Podobnie jak Lewis, McLean nawrócił się na chrześcijaństwo w dorosłym wieku. Aktor nie ma wątpliwości, że pisarz przyczynił się do jego duchowej przemiany.

>>> Był naukowcem i śmiał się z katolików. Gdy przeczytał Biblię, wszystko się zmieniło [WIDEO] 

Max McLean przyznaje, że wiara Lewisa zaskakuje głębią i intelektualnymi podstawami. – We współczesnym świecie mamy wiele przykładów wiary płytkiej, powierzchownej, opartej jedynie na przejętych po przodkach zwyczajach. Lewis może pomóc nam zejść głębiej, poznać teologiczne zaplecze tego, w co wierzymy – wyjaśnia McLean. Pisarz był zafascynowany średniowieczem, więc postrzegał chrześcijaństwo jako rdzeń zachodniej cywilizacji. – Jego pisma pomagają nam to dostrzec. To bardzo ważne w czasach, gdy ta cywilizacja jest zagrożona, gdy próbuje się ją rozmontować – wyjaśnia aktor.

Producentem filmu jest firma założona przez Maxa McLeana Fellowship for Performing Arts z siedzibą w Nowym Jorku. Jej głównym zadaniem jest produkcja sztuk teatralnych z chrześcijańskim przesłaniem, mających angażować zróżnicowaną pod względem światopoglądowym publiczność.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze