fot. Aleksandra Sapozhnikova/unsplash

Ankieta: 96 proc. nauczycieli za likwidacją tzw. godzin czarnkowych

96 proc. nauczycieli chce likwidacji tzw. godzin czarnkowych – wynika z ankiety przeprowadzonej przez Związek Nauczycielstwa Polskiego. Prezes Sławomir Broniarz skierował do ministry edukacji Barbary Nowackiej list, w którym wnioskuje o zniesienie tego rozwiązania.

Godziny czarnkowe obowiązują od 2022 r. To jedna tygodniowo godzina, podczas której nauczyciel prowadzi konsultacje dla uczniów lub ich rodziców. Rozwiązanie od samego początku krytykowane jest m.in. przez ZNP.

W poniedziałek Związek wysłał w tej sprawie list do Ministerstwa Edukacji Narodowej; Broniarz przywołuje w nim wyniki ankiety przeprowadzonej w dniach 7-11 maja. W badaniu wzięło udział 12,5 tys. (12 469) nauczycieli.

>>> Nauczyciele – ludzie do zadań specjalnych. Absolwenci o supermocach swoich nauczycieli

fot. PAP/Darek Delmanowicz

Zdecydowana większość (96 proc.) ankietowanych uważa, że godziny dostępności należy zlikwidować. Przeciwnego zdania jest tylko 2 proc. nauczycieli (według kolejnych 2 proc. przepisy należy zmodyfikować). Na pytanie „Jak często Twoi uczniowie/Twoje uczennice korzystają z godzin dostępności” trzy czwarte badanych (75 proc.) odpowiedziało „nie korzystają” (16 proc. nauczycieli wskazało, że uczniowie robią to bardzo rzadko, 6 proc. – rzadko, a 3 proc. – często). Większość (79 proc.) nauczycieli wskazała też, że z godzin dostępności nie korzystają rodzice uczniów (według 18 proc. robią to bardzo rzadko, 3 proc. – rzadko).

Zdaniem zdecydowanej większości (97 proc.) ankietowanych godziny dostępności nie ułatwiły kontaktu między szkołą a rodzicami, a ponad połowa (55 proc.) nauczycieli oceniła, że w ich miejscu pracy nie ma warunków do realizacji godzin dostępności (oddzielna sala).

Dlatego w liście do MEN Sławomir Broniarz zawnioskował o likwidację godzin dostępności od nowego roku szkolnego. „Tzw. godziny czarnkowe to zakulisowe zwiększenie obowiązkowego pensum zajęć nauczycieli, bez zagwarantowania prawa do adekwatnego wynagrodzenia z tego tytułu. Są one przykładem biurokratyzacji i nakładania dodatkowych obowiązków proceduralnych na nauczycieli” – napisał.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze