
fot. Monika Kanabrodzka
Anna Targońska (Koalicja dla Życia i Rodziny): aborcja nie jest ok
– Aborcja nie jest ok, ale o tym bardzo rzadko się w mediach mówi. Kobiety bywają manipulowane już na poziomie językowym, bo często w rozmowach o aborcji nie używa się słów „dziecko” czy „człowiek”. A bardzo ważne jest to, by już na poziomie leksykalnym mieć świadomość, że dziecko w łonie matki to nie jest tylko płód, ale też człowiek – mówi w rozmowie z misyjne.pl Anna Targońska z Koalicji dla Życia i Rodziny.
W mijającym tygodniu, w Narodowym Dniu Życia, w Sejmie odbyła się konferencja zorganizowana przez Parlamentarny Zespół na rzecz Życia i Rodziny oraz Koalicję dla Życia i Rodziny. Dyskusja przebiegała pod hasłem „Tak dla życia – w obronie kobiet”.
Maciej Kluczka (misyjne.pl): Parlamentarny Zespół na rzecz Życia i Rodziny oraz Koalicja dla Życia i Rodziny – z okazji Narodowego Dnia Życia – zorganizowały w Sejmie konferencję pod hasłem „Tak dla życia – w obronie kobiet”. O czym przede wszystkim dyskutowali jej uczestnicy?
Anna Targońska (Koalicja dla Życia i Rodziny): – W tym roku nasza uwaga koncentrowała się na obronie kobiet, dlatego że naszym celem jest nie tylko ratowanie życia dzieci, ale również ochrona kobiet przed aborcją, która jest krzywdą nie tylko dla dziecka, ale i dla kobiet. Wiele wystąpień dotyczyło właśnie tego tematu. Wypowiadały się osoby, które na co dzień są zaangażowane w pomoc kobietom, które przeżywają stratę dzieci. Mówiła o tym między innymi Maria Małgorzata Kozioł z Winnicy Racheli.

O Winnicy Racheli można przeczytać na portalu misyjne.pl.
– Bardzo ważne jest, żeby uświadamiać społeczeństwo, że aborcja ma zgubny wpływ nie tylko na kobietę, która podejmuje taką decyzję, ale też na jej otoczenie, na jej bliskich, na jej rodzinę. Tak naprawdę aborcja zabija nie tylko dziecko – ona dotyczy całej rodziny.
Czyli celem tego spotkania było to, żeby kompleksowo spojrzeć na problem aborcji?
– Dokładnie tak. Chcemy też zmienić społeczną świadomość na temat tego, czym naprawdę jest aborcja. Niektórzy potrafią bez wahania powiedzieć, że aborcja jest okej, że aborcja to dobre rozwiązanie. A my przedstawiamy statystyki, ale także świadectwa, z których wynika że tak nie jest.
To jest odpowiedź na kampanię, której hasłem było „Aborcja jest OK”?
– W czasie naszej konferencji w Sejmie wykład na ten temat wygłosił Wojciech Ziemba z Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka. Aborcja nie jest okej, ale o tym bardzo rzadko się w mediach mówi. Kobiety bywają manipulowane już na poziomie językowym, bo często w rozmowach o aborcji nie używa się słów „dziecko” czy „człowiek”. A bardzo ważne jest to, by już na poziomie leksykalnym mieć świadomość, że dziecko w łonie matki to nie jest tylko płód, ale też człowiek. Oczywiście – na tym etapie rozwoju możemy powiedzieć, że to jest płód, tak samo jako o 14-letnim człowieku możemy powiedzieć, że jest nastolatkiem. Tak samo, na etapie starości, możemy kogoś nazwać seniorem. Zawsze jednak to będzie człowiek, zarówno przed urodzeniem, jak i u schyłku życia.

Czy możemy powiedzieć, że istnieje w naszym kraju system pomocy, z którego mogą skorzystać kobiety znajdujące się w kryzysowej sytuacji?
– Tak, jest wiele miejsc, w których można znaleźć pomoc. To m.in. wspomniane przeze mnie Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka. Stowarzyszenie oferuje nie tylko pomoc psychologiczną, ale również finansową. Bardzo pomocna w tych kwestiach jest też Fundacja Małych Stópek, która prowadzi dwa domy samotnej matki. Schronienie znajdą tam zarówno matki, które znalazły się w tak zwanej niechcianej ciąży, ale też te, które chcą urodzić, ale borykają się z kłopotami finansowymi. Kobiety, które myślą, że aborcja jest dla nich jedynym ratunkiem, powinny najpierw zapukać właśnie do takich miejsc.

Czy dni takie jak Narodowy Dzień Życia oraz inicjatywy takie jak marsze dla życia (które są organizowane w różnych miastach) przemawiają do szerszej opinii publicznej? Czy są to jednak wydarzenia, które zamykają się w danej grupie społecznej, w „bańce informacyjnej”?
– Myślę, że poszerza się grono ludzi, którzy dowiadują się o takich inicjatywach. Dzieje się to jednak bardzo powoli, także ze względu na to, że wiele mediów o nich nie informuje. Niektórzy dziennikarze po prostu omijają ten temat. A przecież we wspomnianych marszach dla życia bierze udział niekiedy kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Dlatego zawsze apelujemy do ludzi, by korzystając z mediów – korzystali z różnorodnych źródeł informacji.






Galeria (6 zdjęć) |
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |