Atak rakietowy w Jemenie. Nie żyje pięć osób
Co najmniej pięć osób zginęło, a 34 zostały ranne w ataku rakietowym na miasto Marib w Jemenie, 135 km na wschód od stolicy kraju – Sany. Według jemeńskich mediów, Marib został zaatakowany w nocy ze środy na czwartek przez rebeliantów Huti – podaje w piątek agencja Reutera.
Miasto Marib to ostatnia wysunięta na północ twierdza rządu Jemenu. W regionie tym jest produkowana energia elektryczna. W ciągu ostatniego roku te tereny były miejscem walk, gdy sprzymierzone z Iranem siły Huti posuwały się w kierunku miasta. Media relacjonują, że pociski rakietowe spadły niedaleko budynku wojskowego w regionie al-Matar.
>>> W Jemenie pogłębia się kryzys humanitarny. Codziennie brakuje leków, wody i jedzenia
W ciągu ostatnich kilku tygodni rebelianci Huti przeprowadzili szereg ataków rakietowych i ataków z dronów na Arabię Saudyjską, która przewodzi koalicji, wspierającej rządu Jemenu w walce z Huti, oraz dwa bezprecedensowe ataki na Zjednoczone Emiraty Arabskie, członka koalicji.
Koalicja zintensyfikowała naloty na obszary zajęte przez Huti w Jemenie. Jednym z celów Arabii Saudyjskiej był ośrodek dla zatrzymanych. W wyniku nalotu zginęło około 90 osób.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |